Mimo bolesnej kraksy na 19. etapie Vuelta a Espana, Tony Martin nie ma zamiaru się poddać. Niemiec wciąż wierzy, że uda mu się wystartować w indywidualnej jeździe na czas w ramach mistrzostw świata w Yorkshire.
Ostatnie dni nie były dla znakomitego Niemca zbyt szczęśliwe. W szczególności 19. etap Vuelta a Espana mocno pokrzyżował mu plany. Zawodnik Jumbo – Visma, ze względu na liczne obrażenia, musiał bowiem wycofać się z rywalizacji, a jego start w mistrzostwach świata stanął pod znakiem zapytania. Wielokrotny czempion w jeździe na czas nie ma jednak zamiaru się poddawać i wciąż wierzy w start w Yorkshire.
O swoich planach Niemiec poinformował za pośrednictwem Instagrama.
Znów na swoim #Bianchi. Wciąż czuję ból, choć moje ogólne samopoczucie jest w porządku. Wierzę, że uda mi się zregenerować przed niedzielnym wyścigiem na mistrzostwach świata
– napisał Martin.
Przypomnijmy, że w niedzielę zawodnicy i zawodniczki zmierzą się w pierwszej w historii mistrzostw świata sztafecie mieszanej. Później przyjdzie czas na rywalizację indywidualną.