Kłopoty organizatorów Etoile de Besseges rozpoczęły się już w ubiegłym roku. Teraz wydaje się, że wszystko jest już pod kontrolą.
Zgodnie z informacjami napływającymi z Francji, działacze odpowiedzialni za pierwszą europejską etapówkę w sezonie mają już ułożony plan. Jedyną zmianą, do jakiej dojdzie, jest skrócenie imprezy z pięciu do czterech dni.
Wszystkie kłopoty organizatorów zaczęły się w ubiegłym roku, kiedy miasto Laudun-l’Ardoise postanowiło nie zapłacić 36 tysięcy Euro za organizację jednego z etapów. To stworzyło sporą dziurę w budżecie imprezy, przez co nie było jasne, czy kolarze staną na jej starcie w sezonie 2019.
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że „gwiezdny” wyścig odbędzie się zgodnie z planem. By nie organizować imprezy na kredyt, działacze postanowili skrócić ją o jeden dzień, jednocześnie zapełniając resztę dziury w budżecie dodatkowymi datkami od sponsorów. Co więcej, pomogła w tym umowa podpisana z telewizją, która przeprowadzi relację na żywo.
Wyścig w sezonie 2019 obędzie się pomiędzy 7 a 10 lutego.