Samuel Leroux (Van Rysel – Roubaix) po pięknej walce wygrał przedostatni etap Etoile de Bessèges. To jego pierwsze profesjonalne zwycięstwo w karierze.
Czwarty etap Etoile de Bessèges rozgrywany był na rundach wokół Méjannes-le-Clap i liczył 158 kilometrów. Na trasie były trzy górskie premie, a finałowy podjazd miał 4,4 km długości ze średnim nachyleniem 4,6%.
Mimo kilku ataków na pierwszym podjeździe Côte de Saint-Laurent-la-Vernède (2.2 km długości; średnie nachylenie 5%) zameldował się cały peleton, a premię górską wygrał Aurélien Paret-Peintre (Decathlon AG2R La Mondiale Team).
Dopiero po tym podjeździe przed dużą grupką pojawili się: Stefan Bissegger (EF Education – EasyPost), Dries De Bondt (Decathlon AG2R La Mondiale Team), Jonas Iversby Hvideberg (Uno-X Mobility), Samuel Leroux (Van Rysel – Roubaix) i Léo Danès (CIC U Nantes Atlantique).
Przewaga ucieczki oscylowała wokół trzech minut. Premię górską Côte de Méjannes-le-Clap (7.3km długości; średnie nachylenie 3%) wygrał De Bondt, ale w tej klasyfikacji zdecydowanie prowadził Jonas Abrahamsen (Uno-X Mobility).
Suivez le direct de la quatrième étape de l'Étoile de Bessèges ici : https://t.co/1KcecN6jGq
📷 Christian Cosserat – DirectVelo#EDB24 #EDB2024 pic.twitter.com/F8NPzABMik
— DirectVelo (@directvelo) February 3, 2024
W peletonie pracowali kolarze Lidl – Trek, Alpecin – Deceuninck i Groupama – FDJ. 40 kilometrów przed metą strata dużej grupy wynosiła dwie minuty. Ponowny podjazd pod Côte de Méjannes-le-Clap ucieczka przejechała bez walki, a pierwszy na szczycie był Leroux.
Co ciekawe przez kolejne 10 kilometrów przewaga nie zmniejszyła się i szanse ucieczki zaczęły wzrastać. Jeszcze przed finałowym podjazdem na kolarzy czekał krótki zjazd, który działał na korzyść harcowników.
Côte de Tharaux (4.4 km długości; średnie nachylenie 4.7%) prowadząca piątka rozpoczęła ponad minutę przed peletonem. Podjazd kończył się na 900 metrów przed metą. Rządy w peletonie przejęła ekipa Lotto Dstny, a to spowodowało, że grupka się porwała, a przewaga zaczęła topnieć.
2500 metrów przed metą z czołówki zaatakował Hvideberg, a na jego kole utrzymał się tylko De Bondt. Ale na płaskim dojechali jeszcze Leroux i Bissegger. Peleton spóźnił się o… 50 metrów.
Najwięcej sił na finisz zachował Samuel Leroux (Van Rysel – Roubaix), dla którego to pierwsze zawodowe zwycięstwo w karierze. Kolejne miejsca zajęli Dries De Bondt (Decathlon AG2R La Mondiale Team) i Stefan Bissegger (EF Education – EasyPost).
Liderem pozostał Mads Pedersen (Lidl – Trek).
Wyniki czwartego etapu Etoile de Bessèges 2024:
Results powered by FirstCycling.com