Pech nie odpuszcza Simona Gerransa. Australijczyk w Strade Bianche nabawił się kolejnego złamania.
Lider Orica GreenEdge przez zimową kontuzję złamanego obojczyka, nie mógł stanąć na starcie krajowych mistrzostw ze startu wspólnego oraz w Santos Tour Down Under. W obu imprezach chciał bronić zwycięstw z ubiegłego roku. W styczniu doświadczony zawodnik poddał się operacji, a po udanej rehabilitacji wrócił na szosę startując w Strade Bianche.
Niestety we włoskim klasyku ponownie upadł i złamał główkę kości promieniowej, co wyklucza go ze startów na kolejnych kilka tygodni.