Kolejny odcinek oskarżeń i tłumaczeń. Tym razem padło na Servaisa Knavena, zwycięzcy Paryż – Roubaix z 2001 roku, a obecnie jeden z członków sztabu w drużynie Sky.
Sam zainteresowany oczywiście zaprzecza jakoby kiedykolwiek miał coś wspólnego z dopingiem. Cień podejrzeń na Holendra pada przez fakt, że w 1998 w samochodzie ówczesnej drużyny Knavena, TVM, znaleziono 104 ampułki z EPO. Tego samego roku też miało miejsce wycofanie się drużyny Festiny z Tour de France.
Na oficjalnej stronie Sky możemy przeczytać oświadczenie dotyczące tej sprawy:
„Przyjęliśmy te zarzuty bardzo poważnie. Mieliśmy mało czasu, ale staraliśmy się go maksymalnie wykorzystać i przepytaliśmy Servaisa wzdłuż i wszerz. Co ważniejsze – przekazaliśmy dokumenty trzem niezależnym ekspertom w dziedzinie dopingu.”
Drużyna zapewnia, że w opinii tych trzech ekspertów nie ma żadnych podstaw, aby oskarżać Knavena o przyjmowanie niedozwolonych środków. Poza tym sama sytuacja miała miejsce blisko 17 lat temu, a przez ten czas nie było żadnych podejrzeń wobec obecnego dyrektora sportowego Sky. Jeśli faktycznie coś byłoby na rzeczy, to biorąc pod uwagę politykę Sky – zero tolerancji – Knaven straciłby swoje stanowisko, podobnie jak Steven de Jongh i Bobby Julich kilka lat temu.
Źródło: teamsky.com
Kuba Szymański