fot. CT photo

Niestety, zwycięzca „La Primavery” z 2012 roku nie pojawi się na starcie tegorocznej imprezy. Wszystkiemu winna jest choroba, która doczepiła się kolarza BMC podczas Paryż – Nicea.

Choć Gerrans nie jest już tym samym kolarzem, co kilka lat temu, jego obecność podczas Mediolan – Sanremo z pewnością byłaby bardzo pomocna dla pozostałych kolarzy ekipy BMC. Niestety, nieprzyjemna infekcja, z którą Australijczyk boryka się od wyścigu Paryż – Nicea, uniemożliwi mu start w „Wiosennych mistrzostwach świata”.

Podczas wyścigu Paryż – Nicea, Simon Gerrans ponownie musiał w dużym stopniu zmagać się z astmą, przez co musieliśmy wprowadzić leczenie inhalatorem. Choroba wyklucza go z najbliższych startów

– powiedział lekarz drużyny Max Testa.

Co ważne, Gerrans jest już dziś drugim zawodnikiem BMC, który na pewien okres wypada z rywalizacji. Oprócz niego, przerwę w startach zanotuje Loic Vliegen, który uległ wypadkowi na treningu.

Poprzedni artykuł90 lat Tour de Pologne – Narodowy Wyścig Niepodległości
Następny artykułHandzame Classic 2018: Hodeg z życiowym sukcesem!
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments