fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Liderem amerykańskiej drużyny na „wiosenne mistrzostwa świata” będzie oczywiście Greg van Avermaet.

Greg van Avermaet w sobotę po raz jedenasty już stanie na starcie Mediolan – San Remo. Najlepiej zaprezentował się w 2016 roku, kiedy to zajął piąte miejsce (wygrał Arnaud Démare). W tym sezonie Belg indywidualnie wygrał jeden etap, triumfując w Wadi Dayqah Dam podczas Tour of Oman.

Dyrektor sportowy BMC Racing Team, Maximilan Sciandri jest pełen nadziei przed sobotnią rywalizacją:

Mediolan – San Remo to specyficzny i bardzo trudny wyścig. Mimo, że naszym liderem będzie Greg van Avermaet nie będziemy tam faworytem. Jednak nasz zespół na Primaverę jest silny i liczymy, że będziemy liczyć się w ogólnym rozrachunku. Liderowi będą pomagać przede wszystkim Simon Gerrans i Jürgen Roelandts.

Pewny swojej formy jest Greg van Avermaet:

Czuję się całkiem dobrze po Tirreno – Adriatico. Tak naprawdę nie mogę się już doczekać mojej ulubionej kampanii wyścigów klasycznych. Mediolan – San Remo to swoista loteria, ale jestem bardzo zmotywowany, aby uzyskać tam dobry wynik.

Skład BMC Racing Team na Mediolan – San Remo 2018:

Alberto Bettiol, Damiano Caruso, Jempy Drucker, Simon Gerrans, Jürgen Roelandts, Michael Schär, Greg Van Avermaet.

Poprzedni artykułTrasa Critérium du Dauphiné 2018
Następny artykułFernando Gaviria – niedojrzała gwiazda?
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments