Tom Boonen nadal cierpi na bóle głowy, blisko tydzień po doznaniu wstrząsu mózgu podczas piątego etapu Tour de France. Belg nie wznowił jeszcze treningów i na razie nie wie, kiedy będzie mógł to zrobić.
„Tom odniósł łagodny wstrząs mózgu”, powiedział lekarz zespołu Yvan Vanmol. „Nadal budzi się co rano z bólami głowy i szyi. Tylko w ciągu dnia, czuje się lepiej”.
„Umówiliśmy się, że powinien poczekać na trzy dni bez żadnych objawów, zanim będzie mógł trenować. Trudno jest przewidzieć, kiedy to będzie”.
Boonen był jednym z wielu, który upadł na piątym etapie w ubiegłą środę. Siedział oszołomiony na drodze przez kilka minut, zanim z powrotem wsiadł na rower i zakończył etap ponad 13 minut po przyjeździe zwycięzcy, Marka Cavendisha.
Były mistrz świata rozpoczął etap numer sześć, jednak w trakcie zszedł z trasy, tłumacząc się „Byłem zagrożeniem dla innych zawodników”.
Cierpiał na silne bóle głowy, zawroty głowy i inne objawy wstrząsu mózgu, a nawet miał wymioty przed etapem.
Andrzej