Robert, serdecznie gratuluję wygranej w BDC Bałtyk Karkonosze Tour, dołożyliście wszystkim…

Dzięki, może to nieskromnie zabrzmi, ale chyba tak. Chociaż sami się nie spodziewaliśmy.

To sponsor zapewne zadowolony…

Nie no rewelacja, życzę każdemu takiej wygranej.

Jak ocenisz ten wyścig, częściowo ułożył go pierwszy etap?

No tak pierwszy etap pojechaliśmy bardzo czujnie . I po tym etapie wiadomo było, że ktoś z 21-jedno osobowego odjazdu będzie walczył o zwycięstwo w tym wyścigu. Jednak nie do końca było wiadomo kto. Z naszej drużyny największe szanse miał „Ziółek”, ja no i Ryba.

Chrapkę na wygraną na czasówce pod górę na Przełęcz Okraj miał Radosław Romanik, Ty jednak pojechałeś rewelacyjnie!

Zgadza się ,wszyscy przewidywali jeśli do czasówki przyjedziemy na remis, Romanik może ją wygrać, co pokazywał wiele razy. My jednak wiedzieliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani i wierzyliśmy, że uda się któremuś z nas powalczyć o zwycięstwo w czasówce. Moja postawa chyba zaskoczyła samego mnie, ale chyba trafiłem na dobry dzień.

A jak to było na czwartym etapie…koniec świata zapowiadano na 21 maja, tymczasem w Kamiennej Górze pojawił się dzień wcześniej…

Ha ha, to dobre określenie.W takich warunkach nie jechałem nigdy w swojej karierze.Grad był wielkości chyba piłek pingpongowych, a ból był potworny. W takiej sytuacji wyścig powinien być zatrzymany natychmiast. Jednak organizator zachował się bardzo racjonalnie i zneutralizowano etap.

Na trasie wyścigu tłumy ludzi, to miłe że coraz więcej kibiców interesuje sie tym sportem?

Dokładnie tak, czułem się prawie jak na Tour de Pologne, to cieszy, że ludzie interesują się właśnie kolarstwem i to tak licznie. Na pewno zachęci to potencjalnych sponsorów do inwestowania właśnie w naszą dyscyplinę. Chciałbym jeszcze podkreślić jak i pochwalić za bardzo dobrą organizację techniczną jak i logistyczną wyścigu, co nie jest łatwą sprawą przeprowadzić wyścig od Bałtyku do Karkonoszy.

Wiem, że atmosfera w zespole jest świetna, wyniki są, Ty już masz dwie wygrane, „Saper” jedną, czego można się spodziewać po Was w kolejnych startach?

Dokładnie, atmosfera wręcz rodzinna, co owocuje w tak wspaniałe wyniki. Myślę, że te nasze wyniki są zasługą całego zespołu, czyli zawodników obsługi jak i dyrekcji, co mnie bardzo cieszy. Można powiedzieć, że się fajnie dotarliśmy. Czy jeszcze zaskoczymy? Myślę, że tak, choć to co zrobiliśmy chociażby do tej pory jest naszym wielkim sukcesem, za co dziękuję całej drużynie.

Tour de Pologne coraz bliżej, były już jakieś rozmowy na ten temat?

Tour de Pologne to ciężki temat… Myślę, że raczej osoby decydujące o składzie postawią na młodzież. Choć fajnie by było pojechać w tak elitarnym gronie. Mam nadzieję ,że któryś z naszych zawodników wystartuje. Kto to będzie, czas pokaże. Jest jeszcze trochę czasu,a wykładnikiem będzie oczywiście dyspozycja w danym momencie.

Jakie będą Wasze kolejne starty?

Kolejnymi naszymi startami będą prawdopodobnie kryteria w Polkowicach i Szprotawie,w połowie czerwca wybieramy się na wyścig Dookoła Serbii, co będzie naszym ostatecznym przygotowaniem do Mistrzostw Polski.

Robert, to życzę Wam powodzenia, kolejnych wygranych i dziękuję za rozmowę.

Pozdrawiam!

Rozmawiał Marek Bala

 

 

Poprzedni artykułRoux odrabia straty i wygrywa Circuit de Lorraine. Ostatni etap dla Feillu.
Następny artykułMikel Nieve wygrywa królewski etap Giro. Contador umacnia się w generalce.
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
aldona
aldona

wcale nie drugie zwycięstwo! nie zapominajmy o czwartku kolarskim!!! gratulujemy panie Robercie!!! i powodzenia w połowie lipca na OOM 😀

mario(L)
mario(L)

BRAVO DEXTER BRAVO BDC TEAM……….