Zawodnik ekipy Katusha już w młodości marzył o wygranej w słynnym klasyku Mediolan – San Remo.
„Sanremo było dla mnie wielkim marzeniem, kiedy byłem młodym chłopcem i widziałem triumf Mario Cipolliniego na Via Roma. Teraz będąc kolarzem, mogę zrealizować to marzenie” – powiedział Napolitano.
Włoch w wyścigu Mediolan-San Remo zajął 6 miejsce w 2006 roku, 11 pozycję w 2007, a tegoroczne rezultaty pokazują, że w przyszłym roku może być na szczycie. W tym sezonie odniósł cztery zwycięstwa, a 11 razy finiszował na drugiej pozycji.
„To był dobry rok, choć dobrze byłoby zamienić te drugie miejsca na wygrane, ale jestem szczęśliwy mimo wszystko. Postaram się o więcej w 2010 roku” – dodał.