Bruki Paryż-Roubaix to jedna z bardziej pilnowanych rzeczy na świecie. Wolontariusze regularnie doglądają ich stanu, a także we współpracy ze służbami pilnują by te nie zostały rozkradzione przez „poszukiwaczy pamiątek”. To drugie nie udało się na Carrefour de l’Arbre, skąd wyciągnięto sporo kostek bruku.
Dzień po zakończeniu 121. edycji Paryż-Roubaix zaczęły się porządki po niej oraz przegląd tego w jakim stanie pozostały mniej lub bardziej legendarne sektory bruku. Niestety jeden z nich, słynny 5-gwiazdowy Carrefour de l’Arbre został okradziony przez bliżej niezidentyfikowanych sprawców. Ci wyciągnęli co najmniej kilkanaście kostek bruku pozostawiając sporych rozmiarów wyrwę.
Cobbles from the Carrefour de l'Arbre were stolen after the race. There was also a lot of rubbish. Ridiculous. pic.twitter.com/g3H9tCCGlJ
— Les Amis de Paris-Roubaix (@A_ParisRoubaix) April 9, 2024
Oczywiście organizatorzy we współpracy z lokalnymi samorządami naprawią zapewne zniszczenia, acz nie zawsze jest to łatwa sprawa. O ile kostki, z których składa się Carrefour de l’Arbre są dość standardowe dla tego typu dróg, o tyle np. te, z których wykonany jest przejazd przez Lasek Arenberg zostały wykonane w technologii, za pomocą której obecnie się już nie pracuje. Każde takie zniszczenie bywa zatem dość kosztowne.
Tegoroczna edycja Paryż-Roubaix była pełna różnych incydentów. Doszło nie tylko do tej kradzieży czy sprawy wokół czapeczki rzuconej w koła Mathieu van der Poela, ale i starcia między osobami zgromadzonymi przy trasie a pracownikami Movistaru. Jeden z kibiców uwiecznił na filmie dość nietypową scenę.
— Las Gafas de Soldador (@lasgafasdesolda) April 8, 2024
Czyli jak kraść, to w Arenbergu!
Po co ci ludzie tam przychodzą? Przykro patrzeć, jak chamstwo się upowszechnia. I to w tej ą ę Europie …
Dziwne że ktoś w ogóle chce tam jeździć.
Takie polne kamieniołomy TO NIE JEST KOLARSTWO