fot. UCI

W Herentals obyło się dziś bez niespodzianki. W swoim pierwszym wyścigu w sezonie zwyciężył Mathieu van der Poel, notując 150. zwycięstwo w przełajowej karierze!

150. zwycięstwo Mathieu van der Poela

Trzecia runda prestiżowego cyklu X2O Badkamers Trofee odbyła się na wymagającej fizycznie rundzie w Herentals. Patrząc na stawkę ustawioną na linii startu można było zauważyć nowe twarze w porównaniu z poprzednimi wyścigami. Mowa o Mathieu van der Poelu (Alpecin-Deceuninck), Tomie Pidcocku (INEOS Grenadiers) oraz Quintenie Hermansie (Alpecin-Deceuninck), którzy rozpoczęli dziś sezon przełajowy.

Oczy wszystkich kibiców zwrócone były na ubranego w tęczowy kombinezon Mathieu van der Poela, startującego przy barierkach. Już na samym początku wyścigu, Holender zaimponował dynamiką, wysuwając się na czoło. Przez kilka minut przewodził stawce, jednak pozostali zawodnicy jechali tuż za nim. Sytuacja zmieniła się na podjeździe pod Skiberg, gdzie Mathieu van der Poel na dobre odskoczył rywalom.

Przecinając linię mety pierwszego okrążenia, miał już kilkanaście sekund przewagi nad drugim Elim Iserbytem (Pauwels Sauzen-Bingoal). W czołówce jechał również inny podopieczny Jurgena Mettepenningena, Michael Vanthourenhout, a także Laurens Sweeck (Crelan-Corendon) czy Lars van der Haar (Baloise Trek Lions).

Pod koniec drugiej dziesiątki utrzymywał się natomiast Tom Pidcock, były mistrz świata.

Po zachowaniu zawodników tworzących grupę pościgową było widać, że szybko pogodzili się ze zwycięstwem Mathieu van der Poela i zaczęli walczyć o drugie miejsce. Za plecami Holendra dochodziło do licznych przetasowań – na drugiej pozycji momentami jechali między innymi: Eli Iserbyt, Michael Vanthourenhout, Lars van der Haar czy Niels Vandeputte, zespołowy kolega mistrza świata.

W okolicach półmetka zmagań, Mathieu van der Poel zaliczył upadek, jednak nie powstrzymało go to przed powiększaniem przewagi nad goniącą go czwórką, którą tworzyli: Eli Iserbyt, Niels Vandeputte, Lars van der Haar i Cameron Mason z Cyclocross Reds.

Do pogoni przeskoczył także Tom Pidcock, który „wymienił” w niej borykającego się z defektem Nielsa Vandeputte. Grupa jechała razem, minutę za prowadzącym Van der Poelem, aż do końcówki przedostatniego okrążenia, gdy atak przypuścił Tom Pidcock.

Brytyjczyk zdystansował rywali i zdołał zafiniszować na drugiej pozycji, niespełna pół minuty za Mathieu van der Poelem, który wygrał dziś 150. wyścig w elicie. Podium uzupełnił Lars van der Haar – Holender na kresce wyprzedził Eliego Iserbyta.

Fem van Empel wygrywa po wyrównanej walce

Wiele emocji dostarczyły nam także zawodniczki elity. Niedługo po starcie na czoło wysforowała się mistrzyni świata, Fem van Empel (Jumbo-Visma), która narzuciła swoje tempo. Doprowadziło ono do sporej selekcji na Skibergu, po pokonaniu którego z przodu zostały jedynie: Lucinda Brand (Baloise Trek Lions), Annemarie Worst (Cyclocross Reds), Denise Betsema (Pauwels Sauzen-Bingoal) i Manon Bakker (Crelan-Corendon).

Na drugiej rundzie na atak zdecydowała się Fem van Empel, która odjechała rywalkom. Grupa pościgowa dzieliła się, a najmocniej wyglądała w niej Lucinda Brand, która zostawiła za sobą pozostałe zawodniczki i stopniowo zbliżała się do mistrzyni świata. Kolarka Baloise Trek Lions zdołała dojechać do niej na przedostatnim, czwartym okrążeniu, a chwilę później przyspieszyła. Nie udało się jej jednak zgubić Fem van Empel.

Mistrzyni świata zrewanżowała się na ostatniej rundzie, kiedy to zaatakowała i wypracowała sobie kilka sekund przewagi. Różnicę dzielącą obie zawodniczki zniwelowała Lucinda Brand, jednak po chwili – z powodu problemów na błotnistym fragmencie trasy – znów straciła do swojej rywalki kilka metrów.

W końcówce Lucinda Brand zdołała jeszcze dojechać do Fem van Empel, lecz nie była w stanie wyprzedzić jej na finiszu. Tym samym mistrzyni świata sięgnęła po dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie i wciąż pozostaje niepokonana. Podium uzupełniły Lucinda Brand i Annemarie Worst.

W wyścigu juniorów wystartował Ksawery Adaszak (Akademia Kolarska Bonecki Team), który zajął 14. pozycję.

Poprzedni artykułChris Froome o Sylvanie Adamsie: „W rzeczywistości jesteśmy ze sobą blisko”
Następny artykułMarta Lach: „Chciałabym walczyć bądź pomóc w walce o medal w Paryżu” [wywiad]
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments