fot. UCI Cyclo Cross World Cup

Cykl Pucharu Świata w kolarstwie przełajowym rozpoczął się wyścigami w amerykańskim Waterloo. Na trawiasto-błotnistych rundach w Stanach Zjednoczonych najlepsi okazali się Thibau Nys (Baloise Trek Lions) i Fem van Empel (Jumbo-Visma). Naturalnie zostali też oni pierwszymi liderami klasyfikacji generalnej.

Zmierzch sezonu szosowego oznacza rozpoczęcie zmagań na przełajowych rundach. Pierwsza odsłona cyklu Pucharu Świata w kolarstwie przełajowym 2023/24 odbyła się w amerykańskim Waterloo, gdzie zawodniczki i zawodnicy rywalizowali na krętej, pagórkowatej i błotnistej rundzie, poprowadzonej po okolicach siedziby marki Trek.

Zmagania elity mężczyzn bardzo dobrze rozpoczął duet z Pauwels Sauzen – Bingoal. Po zjeździe z asfaltu na prowadzeniu jechali Michael Vanthourenhout i Eli Iserbyt. Drugi z zawodników belgijskiej drużyny przez całe okrążenie narzucał wysokie tempo, zdecydowanie rozciągając stawkę. W pewnym momencie zdołał wypracować sobie nawet niewielką przewagę, ale po chwili doścignął go Pim Ronhaar z Baloise Trek Lions. Następnie do czołówki dojechał inny z podopiecznych Svena Nysa, jego syn – Thibau.

Prowadząca trójka miała kilkusekundową przewagę nad największymi rywalami, którą zdołała powiększyć na kolejnych rundach. Zawodnicy Baloise Trek Lions starali się wykorzystać fakt, że Iserbyt był osamotniony, jednak nie dali rady mu odjechać. Umiejętnościami technicznymi na wymagających odcinkach trasy popisywał się Thibau Nys, jednak trójka cały czas jechała razem.

Zmieniło się to dopiero na trzeciej z siedmiu rund, gdy Belg z Pauwels Sauzen – Bingoal był zmuszony zmienić buta. Na kolejnym okrążeniu Thibau Nys zaczął zyskiwać kolejne metry nad Pimem Ronhaarem i stopniowo się od niego oddalał. Tymczasem Eli Iserbyt zaciekle gonił, zawodników Baloise Trek Lions.

Na szóstym okrążeniu dołączył do jadącego na drugiej pozycji Pima Ronhaara, a chwilę później mu odjechał. Nie zdołał jednak doścignąć Thibau Nysa, który sięgnął po pierwsze w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata w kolarstwie przełajowym. 16 sekund później linię mety przekroczył Eli Iserbyt, a podium uzupełnił Pim Ronhaar. Dwie kolejne lokaty zajęli inni zawodnicy Baloise Trek Lions – Joris Nieuwenhuis i Lars van der Haar – co z pewnością zadowoliło sponsorującą drużynę firmę Trek, będącą organizatorem tej rundy Pucharu Świata.

Fem van Empel bezkonkurencyjna w wyścigu kobiet

Zmagania elity kobiet po raz kolejny przebiegły pod znakiem dominacji aktualnej mistrzyni globu, Fem van Empel, ścigającej się w ekipie Jumbo-Visma. Wyścig rozpoczął się… od falstartu Holenderki, a także Puck Pieterse (Fenix-Deceuninck) oraz Inge van der Heijden (Crelan-Corendon). Dwie pierwsze kolarki nie zmarnowały na to zbyt wiele sił, i gdy wyścig rozpoczął się na nowo, ich koszulki były widoczne w czołówce.

Fem van Empel od samego startu jechała na pierwszej pozycji, a kolejne zajmowały Puck Pieterse oraz Ceylin del Carmen Alvarado z Alpecin-Deceuninck. To właśnie te trzy zawodniczki przecięły linię mety pierwszego okrążenia na czele. Dalej jechały Zoe Backstedt (Canyon//SRAM Racing) oraz Manon Bakker (Crelan-Corendon).

Błędy popełniane przez Puck Pieterse na drugim okrążeniu kosztowały ją utratę kontaktu z Fem van Empel, która rozpoczęła samotną szarżę. Jak się później okazało, nie oddała prowadzenia aż do końca wyścigu i pewnie zwyciężyła, obejmując prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kolejne pozycje zajęły Puck Pieterse i Ceylin del Carmen Alvarado.

Wyniki Pucharu Świata w Waterloo elity mężczyzn 2023:

Wyniki Pucharu Świata w Waterloo elity kobiet 2023:

Poprzedni artykułAlessandro De Marchi nie kończy kariery
Następny artykułTour of Guangxi kobiet 2023: Daria Pikulik znów wygrywa w World Tourze!
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments