fot. UCI Cyclocross / Sport Pic Agency

Międzynarodowa Unia Kolarska wypuściła komunikat, w którym informuje o zapowiadanych, a zarazem dość sporych zmianach w Przełajowym Pucharze Świata. Zawody z tego cyklu mają stać się bardziej obligatoryjne dla światowej czołówki i dzięki temu zyskać na znaczeniu.

Komitet Zarządzający UCI na swoim ostatnim posiedzeniu w Pradze ustalił zmiany, które wejdą w życie teoretycznie od 1 marca, a w praktyce od nowego sezonu przełajowego. Najważniejszą z nich zdaje się być obowiązek nałożony na UCI Cyclo-cross Teams oraz UCI Professional Cyclo-cross Teams do udziału w zawodach Przełajowego Pucharu Świata. Od tej chwili ekipy niższej kategorii będą zobligowane do udziału co najmniej jednego kolarza w minimum 5 rundach Przełajowego Pucharu Świata, zaś najlepsze zespoły posiadające status Pro będą zobowiązane do udziału co najmniej 3 zawodników w kategorii elita kobiet lub elita mężczyzn we wszystkich rundach Przełajowego Pucharu Świata.

Ponadto wprowadzono pojęcie statusy chronionego („imprezy chronionej”) dla zawodów Pucharu Świata. Status ten przyznawany jest połowie imprez Pucharu Świata w wypadku, gdy zawody mają szczególne znaczenie dla międzynarodowego rozwoju kolarstwa przełajowego. Przyznanie takiego statusu daje UCI możliwość odmowy rejestracji w kalendarzu wyścigów odbywających się dzień przed lub w dniu „wydarzenia chronionego”. Wprowadzenie tego specjalnego statusu ma na celu promowanie umiędzynarodowienia kolarstwa przełajowego.

Ustanowiono także, że na zawodach Przełajowego Pucharu Świata, we wszystkich kategoriach, pierwsze dwa rzędy na starcie będą zarezerwowane dla zawodników zajmujących najwyższe miejsca w klasyfikacji generalnej. Celem tego działania jest nagrodzenie zawodników, którzy osiągają najlepsze wyniki oraz wynagrodzenie regularności w startach.

Wprowadzono także przepis mówiący o tym, że odtąd kolarze – mężczyźni i kobiety – znajdujący się w pierwszej dwudziestce najnowszego rankingu kolarstwa przełajowego w kategorii elity nie będą już mogli brać udziału w lokalnych wydarzeniach krajowych nie zarejestrowanych jako wyścig UCI. Zapis ten tłumaczony jest tym, że ma przyciągnąć najlepszych zawodników do brania udziału wyłącznie w wyścigach o znaczeniu międzynarodowym. Patrząc jednak na kalendarze kolarzy i kolarek z pierwszej „20” tegorocznego rankingu nie sposób nie zauważyć, że uderzy to głównie w przedstawicieli najsłabszych państw – Belgowie czy Holendrzy i tak brali udział tylko w zawodach UCI, ale w pierwszej „20” jest też np. Marek Konwa, który tym samym straci możliwość udziału w wyścigach z Pucharu Polski nie znajdujących się w kalendarzu UCI.

Poprzedni artykułGreg van Avermaet wybrał transfer roku. Zaskakujący wybór
Następny artykuł20 lat partnerstwa Škody i Tour de France nie kończy się. Sponsor przedłużył współpracę
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments