Istnieje niemała szansa, że za nieco ponad rok powstanie nowy zespół drugiej dywizji we Włoszech. Przymierza się do tego Filippo Pozzato, a w projekcie tym pomagać ma mu m.in. były selekcjoner reprezentacji Italii, czyli Davide Cassani.
42-letni Filippo Pozzato swoją przygodę z zawodowym kolarstwem w charakterze czynnego zawodnika zakończył 5 lat temu – po sezonie 2018. Od tamtej pory Włoch marzy by w jego kraju znów pojawiła się drużyna zaliczana do World Touru, acz przy obecnych przepisach nie jest to łatwe. Były kolarz planuje zatem rozpocząć od drugiej dywizji, w której jego projekt miałby się znaleźć już za rok.
Moim marzeniem zawsze było założenie własnego zespołu, aby mieć zespół na World Tour, ale bardzo trudno jest zebrać na to pieniądze. Z pewnością nie jest to niemożliwe, ponieważ teraz nad tym pracuję. W przyszłym tygodniu, kiedy zakończy się Veneto Classic, mam spotkanie z dużą włoską firmą. Włoskie kolarstwo tego potrzebuje. Póki co jednak nie chcę niczego deklarować, dopóki plany nie są konkretne. Póki co skupiam się zatem także na organizacji wyścigów
— powiedział Filippo Pozzato.
Te wyścigi to Giro del Veneto i Veneto Classic na szosie oraz Serenissima Gravel w przypadku szutrowej odmiany kolarstwa. O ile pierwsze dwa projekty mają dłuższą historię, o tyle wyścig gravelowy jest niejako dzieckiem 42-letniego Włocha, który uczynił z niego wizytówkę Veneto. To dzięki wysiłkom Filippo Pozzato właśnie ten region był także gospodarzem premierowych Mistrzostw Świata w tej dyscyplinie.
Było by super bo to skandal że Włochy nie mają choćby jednego zespołu w pro tourze
We Włoszech zarejestrowane są 3 inne Pro Teamy – EOLO-Kometa, Green Project-Bardiani CSF-Faizanè i Team Corratec – Selle Italia.