fot. Jumbo-Visma

Spekulacje dotyczące ewentualnej fuzji Jumbo-Visma i Soudal – Quick-Step zostały ucięte przed kilkoma dniami. Wedle aktualnych informacji, obie drużyny będą kontynuować swoją działalność w przyszłym roku. O niedoszłej fuzji wypowiedział się prezes Soudal – Quick Step, Bessel Kok, który przyznał, że problemem był w tym przypadku między innymi pośpiech.

Tematem numer 1 w kolarskich mediach przez kilka ostatnich tygodni była fuzja Jumbo-Visma oraz Soudal – Quick Step. Wydawało się, że na pierwszy rzut oka nierealistyczny scenariusz może się spełnić, a ekipa kierowana przez Patricka Lefevere’a zniknie z kolarskiej mapy świata. Tak się jednak nie stanie – obie strony nie dogadały się w sprawie fuzji i będą kontynuowały rozwój swoich ekip w przyszłym sezonie.

O całym zamieszaniu w rozmowie z Het Laatste Nieuws wypowiedział się Bessel Kok, prezes Soudal – Quick Step. Jak przyznał, sam nie brał udziału w rozmowach. Inicjatywa miała wyjść ze strony Zdenka Bakali – właściciela Soudal – Quick Step, który rozmawiał z Robertem van der Wallenem, jednym ze sponsorów Jumbo-Visma, a także z menedżerem generalnym holenderskiego zespołu, Richardem Plugge.

– Rozmawiali o tym w tekście 2024 roku. Nie dało się tego zrobić tak szybko. W jaki sposób jedne z największych zespołów na świecie miały połączyć się na przestrzeni kilku tygodni?

– przyznał Bessel Kok w rozmowie z HLN.

– Złożoność drużyn kolarskich została zlekceważona. Drużyny muszą być zgłoszone do UCI do połowy października. Można powiedzieć, że to formalność, ale tak nie jest. Dyrektorzy finansowi muszą złożyć do UCI budżety. Później potrzebne są negocjacje – kto odchodzi, a kto zostaje. Co dzieje się z obsługą? Czy jeśli łączymy połowę obsługi, to zwalniamy 50% personelu? To problematyczne. Są różne aspekty prawne, są kontrakty – kto je ma, do kiedy, na jakie kwoty? Na jakich rowerach będziemy jeździć? Jeśli chcesz dokonać takiej fuzji, musisz zacząć planować ją przynajmniej rok wcześniej.

– wymieniał po kolei niedociągnięcia niedoszłej fuzji.

Prezes Soudal – Quick Step dodał także, że na szybkiej finalizacji fuzji bardziej zależało drużynie Jumbo-Visma, borykającej się z problemami finansowymi.

– Myślę, że większy pośpiech był ze strony Jumbo-Visma. Richard Plugge prowadzi jeden z największych zespołów na świecie, ale ma takie same problemy jak pozostałe ekipy. Kolarstwo jest finansowo bardzo niestabilne. Plugge patrzył na to czysto z finansowej perspektywy

– wyjaśniał Bessel Kok. Holender przyznał, że negocjacje dotyczące fuzji narobiły ekipie Soudal – Quick Step więcej szkód, niż pożytku, ale liczy na to, że drużyna wyjdzie z tej sytuacji obronną ręką.

Poprzedni artykułKolejny transfer EOLO-Kometa
Następny artykułFilippo Pozzato chce założyć nowy włoski Pro Team
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments