fot. Human Powered Health

Daria Pikulik już po raz drugi okazała się najlepsza na Tour Cycliste Feminin International de l’Ardeche. Po wygranej na pierwszym etapie później triumfowała na trzecim odcinku z metą z Awinionie.

Polka z grupy Human Powered Health powiększa swój dorobek zwycięstw w tym sezonie. Sięgnęła już po szóste zwycięstwo w karierze, a piąte w tym roku. Na Tour Cycliste Feminin International de l’Ardeche Pikulik zwyciężyła już po raz drugi. W Awinionie ponownie nie miała sobie równych na sprinterskim finiszu.

Koleżanki znów zrobiły dla mnie świetną pracę. Rozprowadzenie było idealne. Rozumiemy dobrze, jak jeździmy. Ten wyścig w Ardeche pomaga nam awansować na poziom World Tour. Dziś możemy być z siebie dumne. Chodziło o utrzymanie pozycji. Muszę mieć to w głowie. Myślałam dzisiaj, że nikt nie może ze mną wygrać

– czytamy w wypowiedzi Darii Pikulik na stronie Human Powered Health.

Polka miała ochotę powalczyć o zwycięstwo dzień wcześniej. Jednak kraksa zatrzymała sprinterkę Human Powered Health. Szansa na „rewanż” przyszła już kolejnego dnia i nasza zawodniczka to wykorzystała.

Myślę, że większość z nas była wściekła z powodu tego, co się zdarzyło na finiszu drugiego etapu. Wykorzystaliśmy dzisiaj tę energię, która pozostała i bardzo nas to zmotywowało. Wyszłyśmy z tego cało i dzięki temu dzisiejszy dzień był idealny

– dodała Daria Pikulik.

Polka jest liderką klasyfikacji punktowej. W Awinionie finiszowała w zielonej koszulce, ale jechała w niej w zastępstwie za liderkę Michaelę Drummond. Po swoim drugim triumfie Pikulik awansowała na pierwsze miejsce, wyprzedzając Nowozelandkę o dwa punkty.

Poprzedni artykułMistrz Hiszpanii nowym zespołowym kolegą Łukasza Owsiana
Następny artykułSzlakiem pirenejskich ikon – zapowiedź 13. etapu Vuelta a España 2023
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments