fot. UAE Team Emirates

Wiemy już, kiedy i gdzie kibice będą mogli zobaczyć Mathieu van der Poela pierwszy raz walczącego na szosie w tęczowej koszulce. Holender pokaże nowy trykot w niedzielę na Profwielerronde Etten-Leur.

Rzeczona impreza to kryterium organizowane już po raz piętnasty w położonym w Brabancji Zachodniej Etten-Leur. O potencjalnej obecności Holendra organizatorzy informowali już chwilę po wywalczeniu przez niego mistrzostwa świata w Glasgow.

Mamy zaszczyt ogłosić, że Mathieu van der Poel zadebiutuje w tęczowej koszulce właśnie u nas. Pomimo swojego napiętego programu, Mathieu zamierza pokazać wyjątkowy trykot właśnie tutaj, w swoich rodzinnych stronach, chcąc w ten sposób sprawić przyjemność miejscowym fanom kolarstwa.

– mówił wówczas organizator kryterium

Później start Holendra stanął pod znakiem zapytania, gdyż ten uległ wypadkowi na rozgrywanej podczas tej samej imprezy rywalizacji w MTB. Na szczęście skończyło się bez poważniejszych kontuzji, dzięki czemu Van der Poel mógł potwierdzić za pośrednictwem swojego Instagrama, że nie zamierza zmieniać swoich planów.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez MVDP (@mathieuvanderpoel)

 

Co ciekawe, Mathieu van der Poel nie jest wcale jedyną kolarską gwiazdą, która znalazła się na liście startowej. Obok niego w 40-tysięcznym miasteczku pojawią się również m.in. bohaterowie Tour de France – Jordi Meeus, Jasper Philipsen i Giulio Ciccone. Bardzo mocna będzie również reprezentacja pań – z właścicielką tęczową koszulki – Lotte Kopecky, a także Demi Vollering i Annemiek Van Vleuten na czele.

Holender (podobnie jak Belgijka) pokaże się zatem kibicom w nowym stroju w bardzo dobrym towarzystwie. Mimo wszystko można spodziewać się, że wszystko będzie przebiegać raczej w atmosferze zabawy, niż wielkiej sportowej rywalizacji. A kiedy przyjdzie czas i na nią? Na razie nie wiadomo, ponieważ Van der Poel nie ogłosił jeszcze swoich planów na kolejne tygodnie. Możemy się jednak spodziewać, że poznamy je już niebawem.

Poprzedni artykułVincenzo Albanese kolarzem Arkea-Samsic od 2024 roku
Następny artykułSimone Consonni i Max Walscheid odchodzą z Cofidisu, by pomagać sprinterom
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments