fot. Astana Qazaqstan Team / Sprint Cycling Agency

W ostatnich dniach Tour de France regularnie dostarcza nam nie tylko wielkich emocji, ale także dużą liczbę „prawie”. Wczoraj etap prawie wygrał Michał Kwiatkowski, dziś rekord Merckxa prawie pobił Mark Cavendish, którego fantastyczny comeback zatrzymać był w stanie jedynie niezawodny Jasper Philipsen. To właśnie pojedynek tych dwóch dżentelmenów znakomitych sprinterów będzie tematem przewodnim dzisiejszego odcinka podcastu.

 

 

Poprzedni artykułTour de Pologne 2023: Waleczna Team Arkéa Samsic z Łukaszem Owsianem w składzie
Następny artykuł„Być może” Marka Cavendisha [felieton]
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Hubert
Hubert

Ale co by się udało. Jego wszystkie zwycięstwa nie są warte jednego Merckxa.