Kraksy zdziesiątkowały rywalizację na czwartym etapie „Wielkiej Pętli” kończącym się na torze w Nogaro.
Końcówka czwartego etapu Tour de France była szybka i niestety nie obyło się bez upadków. Najbardziej ucierpiał Luis León Sánchez (Astana Qazaqstan Team), który zaliczył kraksę na ostatnim zakręcie. Hiszpan został przetransportowany do szpitala z podejrzeniem złamania obojczyka. Okazało się, że pierwsza diagnoza okazała się niestety trafna i musi on się pożegnać z wyścigiem.
Na ostatnim kilometrze walkę o zwycięstwo zakończył także Fabio Jakobsen (Soudal-QuickStep), który na szczęście dojechał do mety z podartą koszulką i mocnymi zadrapaniami. Choć mając na uwadze prędkość około 60 km/h skutki nie wyglądały aż tak źle w jego przypadku.
Kraksa za kraksą na torze wyścigowym❗ 💥😱
Finisz 4. etapu #TDF2023 nie należał do spokojnych 😮#HomeOfCycling pic.twitter.com/aYebu33fJq
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) July 4, 2023
Być może Caleb Ewan (Lotto Dstny) stracił swojego ważnego rozprowadzającego, ponieważ także Jacopo Guarnieri ucierpiał w jednej z kraks podczas wtorkowej rywalizacji.
Tuż przed samą metą upadli także Søren Wærenskjold (Uno-X Pro Cycling Team) i Axel Zingle (Cofidis).