fot. UAE Team Emirates

Nie milkną echa piątego etapu Tour de Suisse. Na mecie z La Punt po pięknej akcji jako pierwszy zameldował się Juan Ayuso. Doszło do zmiany lidera, którym ponownie jest Matthias Skjelmose. Niestety, pojawiły się także dramatyczne informacje na temat Gino Madera.

Najmocniejszym kolarzem na Albulapass okazał się Juan Ayuso. Hiszpan po pięknym ataku sięgnął po samotne zwycięstwo z dużą przewagą. Był to jeden z piękniejszych dni w karierze utalentowanego kolarza UAE Team Emirates.

Jestem bardzo szczęśliwy z powodu tej wygranej. Dzień wcześniej bardzo cierpiałem. Dzisiaj z czasem czułem się coraz lepiej. Teraz do samego końca będziemy walczyć o klasyfikację generalną. Do niedzieli wiele może się zdarzyć

– czytamy w wypowiedzi Ayuso w raporcie UAE Team Emirates.

Hiszpan w klasyfikacji generalnej plasuje się na trzeciej pozycji ze stratą 18 sekund do lidera. Jest nim ponownie Mathias Skjelmose. Duńczyk wrócił na pierwsze miejsce po kryzysie jadącego w żółtej koszulce Felixa Galla.

Nie zrobiliśmy tego, co było w planach. Ale jesteśmy zadowoleni z wyniku. Miałem zaatakować na 3 kilometry przed metą i może nie zgubić Felixa, ale przynajmniej zyskać kilka sekund nad Remco. Ostatecznie nie zaatakowałem. Juan Ayuso odjechałem, ale zyskałem trochę nad Remco. Teraz dam z siebie wszystko, ostatnio dużo trenowałem jazdę na czas. Teraz zaczynam się bardziej obawiać Juana, ale postaram się go pokonać na czas

– przyznał lider dla Trek-Segafredo.

Aby ktoś awansował na pierwsze miejsce, to ktoś musi z niego spaść. Mowa o Felixie Gallu, który dzień po pięknym zwycięstwie musiał bronić koszulki lidera. W samej końcówce Mathias Skjelmose zyskał nad nim cztery sekundy oraz bonifikatę. Oczywiście Gall nie jest na przegranej pozycji.

Staraliśmy się pojechać jak najlepiej. Dobrze było widzieć tak dobrze pracujący zespół. Zabrakło mi kilku sekund do utrzymania koszulki. Ale i tak to był dobry dzień, chociaż zjazd był dla mnie zbyt szalony. Oczywiście też jestem trochę rozczarowany. Muszę jeszcze nadrabiać trochę doświadczenia w takich wyścigach, ale dzisiejszy etap był dobrym krokiem w tym kierunku

– powiedział Gall dla Cycling Pro Net.

Aż 26 sekund z Mathiasem Skjelmose przegrał Remco Evenepoel, który miał słabszy dzień i spadł na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Mistrz świata po etapie mówił głównie o finałowym zjeździe. Przypomnijmy, że groźny upadek zaliczyli Magnus Sheffield i Gino Mader. Drugi z nich był reanimowany i został helikopterem przetransportowany do szpitala. Więcej można przeczytać o tym na naszym portalu.

Zanim zdamy sobie sprawę, że coś jest nieodpowiedzialne, to już musi się coś wydarzyć. Wszyscy przyznają, że ten zjazd był zbyt niebezpieczny. Szkoda, bo wcześniej była taka piękna walka na podjeździe. Ale nie, musiało być widowisko…

– skrytykował organizatorów Remco Evenepoel.

AKTUALIZACJA: Gino Mader zmarł z powodu obrażeń poniesionych w tej kraksie.

Poprzedni artykułDylan Groenewegen: „To dobre przygotowanie przed Tour de France”
Następny artykułTour de Suisse 2023: Tragiczne wieści. Gino Mäder nie żyje
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Paolo
Paolo

Panie Remco: „Wszyscy przyznają, że ten zjazd był zbyt niebezpieczny.” Kto niby przyznał że zjazd z Albulla był niebezpieczniejszy niż setki innych zjazdów??
Mader wypadł z drogi na zakręcie w lewo między 6,3km a 6,2km do mety. Szeroka droga, żadnych drzew, dobry suchy asfalt, dobra widoczność. Sam zjazd był szybki ale łatwy. Feralny zakręt Ayuso mimo że nie optymalnie, ale przejechał płynnie, co można było zobaczyć w relacji tv. A walczył o etap. Nie wiemy z jakich powodów wydarzył się ten wypadek, wielka szkoda i żal,- ale miszczem mądrego słowa to Pan nie jest.

Miodek
Miodek

Do szpitalA a nie szpitalu – Redaktorze na litość boską!