28-letni Włoch w tym roku w genialny sposób potrafi godzić faworytów. Najpierw uczynił to wygrywają na Alto de Pinos podczas Volta a la Comunitat Valenciana, teraz powtórzył to na szczycie Vallter w trakcie Volta Ciclista a Catalunya, gdzie jego wyższość uznać musieli Primož Roglič i Remco Evenepoel.
O tym, że Giulio Ciccone jest bardzo dynamicznym góralem było wiadomo od dawna. Kolarz Trek-Segafredo zdaje się jednak, że dorósł do tego, że triumf w klasyfikacji generalnej Wielkiego Touru nie jest mu pisany, skupił się za to na walce w krótszych imprezach i na pojedynczych etapach. Spokojna jazda, brak ataków, chowanie się w kołach i oczekiwanie na finisz dały mu drugi triumf w tym sezonie.
Wczoraj Dario miał paskudną kraksę, a dziś rano powiedziałem, że chcę wygrać dla niego etap. Chcę mu zadedykować to zwycięstwo. Ten jest dla niego i całej drużyny. Jestem bardzo szczęśliwy. Dziś było naprawdę ciężko – tempo poszło od podnóża ostatniej wspinaczki. Esteban Chaves następnie zaatakował, ale instynkt kazał mi podążać za Primožem Rogličem i Remco Evenepoelem. Trzymałem się na kole, a potem dałem z siebie wszystko na ostatnich 500 metrach. To jedno z moich najpiękniejszych zwycięstw. Przegrałem niejeden sprint ze Słoweńcem w ostatnich tygodniach, ale dziś finiszowaliśmy po długiej wspinaczce i na przeszło 2000 metrów. Wtedy wszystko jest inne
— podsumowywał dzisiejsze zmagania Giulio Ciccone.
Po pierwszej z trzech górskich potyczek Włoch jest trzeci w klasyfikacji generalnej i przegrywa tylko z dwójką największych faworytów katalońskiej etapówki. Przed zawodnikiem Trek-Segafredo jednak jeszcze niejedna szansa, żeby powalczyć nie tylko o pojedynczy odcinek, ale i triumf w całym wyścigu.
🍻 Brindis d'alçada amb @MoritzBarcelona
per al guanyador a @Vallter2000
🇮🇹 @giuliocicco1 nou líder de la classificació de la muntanya! pic.twitter.com/5l7qksakoV— Volta a Catalunya (@VoltaCatalunya) March 21, 2023