fot. UAE Team Emirates

W piątek zakończy się nieformalny „północny tryptyk”, tworzony przez Danilith Nokere Koerse i Grand Prix de Denain. Na chwilę uwaga kibiców kolarstwa przeniesie się do odległych Włoch, ale skoro jeszcze nie ma tam co oglądać – warto śledzić dzisiejszy Bredene Koksijde Classic, mimo że jego schemat jest już trochę utarty. A może dziś harcownicy w końcu przechytrzą sprinterów?

Trasa

Charakter Bredene Koksijde Classic został zachowany, mimo że na trasie wyścigu doszło do kosmetycznych zmian. Kolarze będą rywalizowali na dystansie 191 kilometrów i po starcie w Bredene udadzą się na południe. W okolicach Heuvelland zawrócą i podążą niemalże wzdłuż granicy Belgii z Francją w stronę wybrzeża Morza Północnego w Koksijde. Zanim jednak tam dotrą, będą musieli pokonać wymagającą sekwencję podjazdów, składającą się z Kemmelbergu (1,1 km; 6,6%), Scherpenbergu, ponownie Kemmelbergu i Rodenbergu (700 m; 5%).

Największą trudnością będzie Kemmelberg – warto zwrócić uwagę nie tylko na sam podjazd, ale i zjazd, prowadzący bardzo wąską drogą – kolarze myślący o dobrym wyniku nie mogą sobie tam pozwolić na zostanie z tyłu peletonu.

Po zjeździe z Rodenbergu, trasa będzie praktycznie pozbawiona trudności terenowych, jednak nie oznacza to, że nic się nie wydarzy. Kolarze przemkną przez sektor bruku Beauvoordestraat (600 m), a kilka kilometrów później zawitają w wietrznym De Moeren, znanym z bardzo mocnych podmuchów powietrza.

W końcówce peleton będzie rywalizował na rundzie w Koksijde. Ostatnie dwa zakręty przed kreską zostały ulokowane odpowiednio na 1700 i 300 metrów do niej, przez co kluczowe będzie dobre rozprowadzenie.

Image

Pogoda

W Belgii będzie dziś ponuro – wedle prognoz pogody, temperatura ma oscylować w okolicach 13 stopni, a niebo będzie zachmurzone i możliwe, że spadną z niego krople deszczu (akurat w okolicach przejazdu przez najbardziej wymagającą technicznie część trasy). Prędkość wiatru będzie wynosiła około 15 km/h, co raczej nie wystarczy do porwania peletonu – kolarze będą musieli jednak mieć się na baczności, szczególnie w trakcie przejazdu przez De Moeren. Na profilu wyścigu nawet sami organizatorzy zaznaczyli tam możliwe mocne podmuchy wiatru.

Faworyci i scenariusze

Bredene Koksijde Classic to jeden z płaskich wyścigów, w środku którego ulokowano kilka ścianek. Można spodziewać się, że dojdzie tam do porwania się grupy, jednak ekipy sprinterskie powinny zadbać o to, żeby wszystko połączyło się na płaskim fragmencie trasy.

Chętni do ataku mogą być szczególnie kolarze Lotto Dstny, jak Brent Van Moer, Victor Campenaerts czy Florian Vermeersch, a także Edvald Boasson Hagen, choć w przypadku finiszu z peletonu ekipa TotalEnergies będzie mogła liczyć na szybkiego Jasona Tessona. Nie można wykluczyć też aktywnej jazdy kolarzy innych drużyn, mających w swoich szeregach sprinterów – taka taktyka może mieć na celu zrzucenie ciężaru pogoni na ekipę Soudal – Quick-Step.

To właśnie w drużynie Patricka Lefevere’a ściga się główny faworyt tegorocznej edycji Bredene Koksijde Classic – Tim Merlier. Mistrz Belgii wygrał ten wyścig przed dwoma laty, a w tym sezonie prezentuje się znakomicie – w ostatnim czasie zwyciężał między innymi w Danilith Nokere Koerse czy na etapie Paryż-Nicea. Dodatkowo dysponuje on bardzo mocnymi pomocnikami, z Bertem Van Lerberghe, Josefem Cernym i Ethanem Vernonem na czele.

W Bredene Koksijde Classic dwukrotnie triumfował natomiast Pascal Ackermann (UAE Team Emirates). Niemiec w tym sezonie prezentuje się jednak bardzo przeciętnie, ale moze w tym wyścigu nadejdzie upragnione przez niego przełamanie. Z pewnością nie będzie o to łatwo, bowiem Ackermann może nawet nie być liderem silnego zespołu z Bilskiego Wschodu – w składzie znalazł się bowiem Juan Sebastian Molano, triumfator wczorajszego Grand Prix de Denain. Aktywnej jazdy należy spodziewać się natomiast po Mikkelu Bjergu, któremu Kolumbijczyk w dużej mierze zawdzięcza wczorajsze zwycięstwo.

W czołówce powinien zakręcić się równie dobrze dysponowany Sam Welsford (Team DSM), który w tym roku wielokrotnie potwierdzał swoją dynamikę. To samo tyczy się także Gerbena Thijssena z Intermarche – Circus – Wanty.

Choć nie są oni typowymi sprinterami, warto zwrócić również uwagę na Daniela McLaya i Hugo Hofstettera (Team Arkéa Samsic) – tym razem Francuz, drugi przed rokiem w Bredene Koksijde Classic, będzie miał mniej okazji do złamania kierownicy, co znacznie zwiększa jego szanse na dojechanie do mety w czołowej grupie. Francuska drużyna może postawić również na Davida Dekkera, jednak w ostatnim czasie nie pokazywał się on z najlepszej strony.

W kontekście przełamania pisałem o Pascalu Ackermannie, jednak to samo tyczy się Kristoffera Halvorsena (Uno-X Pro Cycling Team), który w belgijskim klasyku również radził sobie nadzwyczajnie dobrze. Odniósł w nim jedno zwycięstwo, a dodatkowo dwukrotnie plasował się na drugiej pozycji. O miejsca w czołówce mogą pokusić się także: dobrze dysponowany Edward Theuns (Trek-Segafredo), Jakub MareczkoJensen Plowright (Alpecin-Deceuninck), Tom Van Asbroeck, Itamar Einhorn (Israel – Premier Tech), Sasha Weemaes (Human Powered Health), Timothy Dupont (Tarteletto-Isorex) czy Szymon Sajnok. Przy Polaku należy jednak zaznaczyć, że ekipa Q36.5 Pro Cycling Team dysponuje również takimi szybkimi zawodnikami, jak Tom Devriendt czy młody Niccolo Parisini. W barwach szwajcarskiej drużyny zobaczymy też Kamila Małeckiego, natomiast w składzie Team Arkea Samsic znalazł się Łukasz Owsian.

Transmisja

Wyścig Bredene Koksijde Classic będzie transmitowany w Eurosporcie 2/Eurosporcie Extra/GCN+ od 14.25.

Poprzedni artykułPeter Sagan: „Czy mogę wygrać Mediolan-San Remo? Zobaczymy”
Następny artykułVolta a Catalunya 2023: Rafał Majka w mocnym składzie UAE Team Emirates
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments