Triumfatorką 12. edycji Le Samyn des Dames została Marta Bastianelli. Na podium wraz z zawodniczką stanęły Maria Giulia Confalonieri oraz Vittoria Guazzini. W wyścigu rywalizowało aż 10 Polek, w tym rozpoczynające sezon kolarki MAT ATOM Deweloper Wrocław.
Na panie czekało niespełna 100km będące w sporej części drugą połową trasy panów. Oznaczało to aż 15 sektorów bruku i niejeden belgijski hilling do przejechania. Położona w Dour meta również była nieco nachylona ku górze.
W stawce znalazły się rozpoczynające sezon zawodniczki MAT ATOM Deweloper Wrocław, który w Le Samyn des Dames wystąpił w składzie: Katarzyna Wilkos, Dominika Włodarczyk, Olga Wankiewicz, Nikola Bajgerova, Wiktoria Pikulik, Nikol Płosaj i Monika Brzeźna. Do tego z Polek do rywalizacji przystąpiły także także Karolina Kumięga (UAE Team ADQ), Daria Pikulik (Human Powered Health), Maja Wróblewska (WCC Team) i Kaja Rysz (Lifeplus Wahoo).
Od razu po starcie doszło do pierwszych podziałów w peletonie, który rozpadł się na kilka pomniejszych grup. W tej pierwszej kręciło 17 zawodniczek, a wśród nich była Daria Pikulik (Human Powered Health). Na półmetku było jednak po tej akcji, a na ostatnie 50km wjechała razem stosunkowo duża grupa zawodniczek.
Tempo wyścigu wówczas mocno spadło. Na czele peletonu kręciły zawodniczki FDJ – SUEZ, UAE Team ADQ czy AG Insurance – Soudal Quick-Step, acz kilometry upływały spokojnie i niespiesznie. Poważniejsze przyspieszenie nastąpiło dopiero na 20km przed metą, na jednym z kolejnych sektorów brukowanych.
Na kostce i podjazdach peleton dzielił się na mniejsze części, ale różnice zawsze były minimalne i na asfalcie wszystko ponownie się zjeżdżało. Następowała jednak powolna selekcja od tyłu, w wyniku której w końcówce w walce było coraz mniej zawodniczek.
Podczas ostatniego przejazdu przez Côte des Nonettes (300m; 3,2%, bruk) mocno zaatakowała Gladys Verhulst (FDJ-Suez), acz choć wydawało się, że uda się jej odjechać to i ta próba została złapana przez kilkudziesięcioosobowy peleton. Niestety na 7km przed metą w jednym z miasteczek doszło do kraksy, w wyniku której najmocniej poszkodowane były Daria Pikulik (Human Powered Health) i Arianna Fidanza (CERATIZIT-WNT Pro Cycling). Obie panie miały mocno zakrwawione twarze po tym zdarzeniu.
Na 3km przed metą, podczas ostatniego, 500-metrowego sektoru bruku, mocno pociągnęła 35-letnia Marta Bastianelli (UAE Team ADQ), na rzecz której świetnie wcześniej pracowała Karolina Kumięga. Z Włoszką zabrała się tylko jej rodaczka Maria Giulia Confalonieri (Uno-X Pro Cycling Team), acz pogoń miała na 2km przed metą ledwie kilka sekund straty.
Dwie kolarki z Italii mocno naciskały na pedały w trudnej końcówce i to właśnie one między sobą rozstrzygnęły losy zwycięstwa. Mistrzyni świata z 2007 roku, czyli Marta Bastianelli, nie dawała zmian w końcówce i atakiem z 130 metrów z łatwością wyprzedziła swoją rodaczkę. Drugie miejsce dla zawodniczki Uno-X Pro Cycling Team, a podium uzupełniła wyraźnie niezadowolona Vittoria Guazzini (FDJ-SUEZ).
Wyniki 12. Le Samyn des Dames:
Wyniki dostarcza FirstCycling.com