Foto: INEOS Grenadiers

Belgijskie klasyki z jednej strony są szalenie widowiskowe, ale z drugiej strony wąskie drogi i szalone tempo powoduje, że podczas takowych często dochodzi do mniej lub bardziej groźnych kraks. W ich wyniku kontuzjowani zostali m.in. Ben Turner, Filippo Baroncini i Jasper De Buyst.

Złamany łokieć – oto diagnoza, którą przedstawiono 23-letniemu kolarzowi INEOS Grenadiers. Młody Brytyjczyk po świetnym otwarciu sezonu, podczas którego wygrał Vuelta a la Región de Murcia i był 2. w Jaén Paraiso Interior, teraz będzie pauzował przez kilka tygodni. Ben Turner rzecz jasna nie ukończył Omloop Het Nieuwsblad.

Następnego dnia, podczas Kuurne-Bruksela-Kuurne, ogromnego pecha miał Filippo Baroncini. 22-letni kolarz Trek-Segafredo złapał nadgarstek i czeka go około 1,5-miesięczna przerwa od startów.

Ze wstrząśnieniem mózgu do szpitala przewieziony został z kolei Jasper De Buyst. Na ten moment nie ma informacji na temat tego czy 29-letni Belg ma jakieś złamania, ale wiadomo, że Lotto Dstny zmieniło już skład na Le Samyn pomijając w nim Jaspera.

Poprzedni artykułLe Samyn des Dames 2023: Marta Bastianelli wygrywa belgijski klasyk
Następny artykułTrek-Segafredo zawiesza Anotnio Tiberiego
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments