fot. UAE Team Emirates

Środa przyniesie nam otworzenie się dwóch dodatkowych kolarskich frontów – równolegle do Saudi Tour rozpoczynają się Etoile de Bessèges z Michałem Kwiatkowskim na starcie i Volta a la Comunitat Valenciana, w której obejrzeć będziemy mogli zdecydowanie najwięcej gwiazd kolarstwa, a wśród nich zaczynającego sezon Rafała Majkę.

To już 74. edycja hiszpańskiego wyścigu, który kolejny rok z rzędu będzie kategoryzowany nieco poniżej World Touru, czyli na poziomie Pro Series. Organizatorzy imprezy, którą przed rokiem wygrał Aleksandr Vlasov, przygotowali bardzo selektywną trasę, na której praktycznie każdego dnia mogą powstawać różnice między faworytami, a to zapowiada naprawdę ciekawą rywalizację.

Polscy kibice z pewnością ucieszą się faktem, że sezon rozpoczyna Rafał Majka, acz obserwując skład UAE Team Emirates nie ma co robić sobie w związku z tym faktem przesadnie dużych nadziei. Ponadto w Walencji zaprezentuje się polski duet z Human Powered Health, czyli Stanisław Aniołkowski i Alan Banaszek, a także Cesare Benedetti (BORA-hansgrohe).

Trasa
Wyścig rozpocznie się w mieście Orihuela, a po niespełna 190km przepiękna, położona na wybrzeżu Costa Blanca Altea będzie gospodarzem mety. Po drodze na kolarzy czeka jednak kilka trudności, a konkretnie Tarbena (8,9km; 4,7%) będąca częścią górskiej premii pod Col de Rates (14,1km; 2,9%) i również składająca się z dwóch schodków wspinaczka pod Alto de Bernia (10,9km; 3,8%). Niby nachylenia nie są wielkie, ale mogą skutecznie powstrzymać sprinterów od walki o etapowy triumf, a być może nawet skusić kogoś do ataku po etap i koszulkę lidera.

Jeśli pierwszego dnia szybcy kolarze mogą mieć jeszcze jakieś szanse, tak drugiego już zostaną ich skutecznie pozbawieni. Start nastąpi w mieście Novelda, a po trasie znajdzie się aż 7 górskich premii. Ostatnią będzie prowadzące na metę Alto de Pinos – to 3,2km o średnim nachyleniu 7,2%. Suma przewyższeń tego dnia może się jednak solidnie dać we znaki kolarzom, z których większość jest przecież dopiero na etapie budowania formy przed długim sezonem.

Trzeci dzień znów przyniesie nam metę po zjazdach, ale tym razem dwa podjazdy przed tym będą dużo trudniejsze niż na premierowym etapie. Odcinek z Bétery do Sagunto liczy 145km, a po drodze na kolarzy czekają górskie premie na Oronecie (4,4km; 4,8%) i przede wszystkim El Gabri (4,6km; 6,9%). Środkowe 2km tej górskiej premii mają praktycznie nieprzerwanie powyżej 11% – będzie gdzie porwać grupę.

Królewski etap 74. Volta a la Comunitat Valenciana zaplanowano na sobotę. Na niemal 182km z Burriany na Alto de la Cueva Santa nie znajdziemy praktycznie metra płaskiego terenu, a finałowa wspinaczka to 8,1km o średnim gradiencie 4,9%. To tu najprawdopodobniej rozstrzygnie się klasyfikacja generalna.

I na koniec coś bardzo krótkiego i szybkiego – 93km z Paterny do Walencji, a po drodze ponownie podjazd pod Oronet (4,4km; 4,8%) i najtrudniejsza wspinaczka całej imprezy w postaci La Frontery (5,2km; 9%). Szkoda tylko, że z jej szczytu do mety pozostanie aż 45km – być może za mało by powalczyli sprinterzy, ale prawdopodobnie za dużo by obejrzeć walkę liderów na klasyfikację generalną.

Faworyci
Tytułu w hiszpańskim wyścigu bronić będzie Aleksandr Vlasov (BORA-hansgrohe). Rosjanin rok temu na szutrowym podjeździe pod Antenas del Maigmó odebrał wówczas koszulkę lidera od Remco Evenepoela i odniósł na tamten moment jeden z największych swoich sukcesów. 26-latek od tamtej pory dalej notuje progres i z pewnością ma ogromne szanse na powtórzenie sukcesu, a pomóc mu w tym spróbuje Cesare Benedetti.

Gwiazdorski skład od Walencji posyła UAE Team Emirates. Polskich kibiców ucieszy, że sezon rozpocznie Rafał Majka, acz u boku Zgreda znajdzie się kilku kolarzy z dużo większymi szansami na końcowy sukces. Takimi zawodnikami z pewnością są Brandon McNulty i Marc Soler, a skład uzupełnią Diego Ulissi, Mikkel Bjerg, Domen Novak i szybki Juan Sebastián Molano. W Hiszpanii pokazać miał się także Juan Ayuso, ale młody kolarz zmaga się obecnie z zapaleniem ścięgna.

Jeśli UAE Team Emirates to „gwiazdorski skład”, to nie wiem jak opisać Bahrain – Victorious. Zespół z Bliskiego Wschodu na jeden wyścig posyła praktycznie wszystkich swoich liderów, a w Walencji zaprezentują się Mikel Landa, Pello Bilbao, Damiano Caruso, Gino Mäder, Matej Mohorič, Wout Poels i Fred Wright. Robi wrażenie, nieprawdaż?

O triumfie końcowym marzą też z pewnością w INEOS Grenadiers. Mistrz Hiszpanii Carlos Rodríguez, debiutujący na szosie w brytyjskiej ekipie Thymen Arensman czy Tao Geoghegan Hart mają być receptą na sukces dla tej formacji. O wygranej myślą też w Trek – Segafredo, gdzie do boju ruszają Bauke Mollema i Giulio Ciccone.

Dobrą formę niedawno potwierdził Rui Costa (Intermarché – Circus – Wanty), który mimo 36 lat na karku pokazał, że nadal potrafi wygrywać. Prostsze etapy są z kolei szansą dla obecnego w tej ekipie Biniama Girmaya. Pagórkowate końcówki mogą także dać zwycięstwa Movistarowi, w którym ścigać się będą m.in. Alex Aranburu i Gonzalo Serrano.

Na liście startowej z wartych obserwacji kolarzy znajdują się także Koen Bouwman (Jumbo-Visma), Eddie Dunbar (Team Jayco AlUla), Anthon Charmig i szybki Alexander Kristoff (Uno-X Pro Cycling Team).

Polscy kibice oprócz rozpoczynających sezon Rafała Majki (UAE) i Cesare Benedettiego (BORA) mogą także obserwować występy polskiego duetu z Human Powered Health, czyli Stanisława Aniołkowskiego i Alana Banaszka.

Mój typ
Przewiduję, że po wygraną sięgnie Carlos Rodríguez. Czemu? Chyba to czysto losowy typ – lista startowa jest bowiem bardzo mocna i wyrównana, a 21-letni Hiszpan po prostu wzbudza u mnie sympatię po zeszłorocznej La Vuelta a España.

Transmisja
Wyścig będzie można śledzić codziennie na antenach Eurosportu 2. Przekaz z pierwszych 3 etapów rozpocznie się o 16:00, te rozgrywane w weekend pokazywane będą kwadrans później. Mety zawsze przewidywane są nieco przed 17:30.

Poprzedni artykułSaudi Tour 2023: Jonathan Milan i Dylan Groenewegen podsumowują 2. etap
Następny artykułFirstCycling.com po polsku!
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments