fot. Photopress.be / Pauwels Sauzen-Bingoal

Za nami kolejne niezwykle ciekawe wyścigi w ramach przełajowego Pucharu Świata. W Overijse triumfowali Michael Vanthourenhout i Puck Pieterse, a za ich plecami metę przecinali Tom Pidcock i Fem van Empel. Więcej o samej rywalizacji można przeczytać w naszym podsumowaniu.

Męskie zmagania zakończyły się różnicą ledwie 3 sekund między aktualnymi mistrzem Europy oraz świata na korzyść tego pierwszego. Nie ma co się zatem dziwić, że zawodnik Pauwels Sauzen – Bingoal na mecie był niezwykle zadowolony z tego występu.

Stawiam, że to zwycięstwo tylko nieco poniżej lub nawet na równi z mistrzostwem Europy z Namur. Trudno było dzisiaj zrobić różnicę, ale w częściach technicznych radziłem sobie naprawdę dobrze. Za to pod górę ciężko było nadążyć za Pidcockiem. Na takiej trasie niezwykle trudno jest nie popełniać błędów, więc tym bardziej cieszę się, że udało mi się go ukończyć ustrzegając się poważniejszych pomyłek. Mam nadzieję, że utrzymam moją obecną formę przez jakiś czas

— podsumował zmagania w Overijse zwycięski Michael Vanthourenhout.

Drugi na mecie był rozpoczynający sezon mistrz świata z INEOS Grenadiers, czyli Tom Pidcock. 23-letni Brytyjczyk od samego początku pokazuje wysoką formę, acz jednocześnie fanów przełajów może cieszyć, że na ten moment sezonu oglądamy wyrównaną rywalizację, a gwiazda światowego kolarstwa nie odskoczyła swoim rywalom.

Na starcie miałem mały problem techniczny i od razu musiałem gonić, poza tym poluzował mi się but i trudno się z tym jechało. Dzisiejsza trasa to było bardziej moje naturalne środowisko niż wczoraj. Na podobnych terenach w Wielkiej Brytanii ścigałem się jako młody kolarz. Gdybym miał się ocenić za ten występ to dałbym sobie 8 na 10 za mój drugi przełaj w tym sezonie

— mówił drugi na mecie Tom Pidcock.

Wyścig pań zakończył się wielkim zwycięstwem 20-letniej Puck Pieterse. Holenderka z Alpecin – Deceuninck szybko odjechała swoim rywalkom i metę przecięła z przewagą przeszło minuty nad swoją rodaczką i rówieśniczką Fem van Empel.

Dzisiaj miałam bardzo dobre nogi i postanowiłam przejąć inicjatywę od samego początku. Dużo ryzykowałam w pierwszej części aby wyprzedzić i zgubić rywalki, potem byłam już bardziej ostrożna. Spodziewałam się, że różnice na mecie będą mniejsze, ale oczywiście nie mam nic przeciwko takiemu zwycięstwu

— podsumowała zmagania w Overijse ich triumfatorka, czyli Puck Pieterse.

Druga na mecie zameldowała się mistrzyni Europy i aktualna liderka Pucharu Świata Fem van Empel. 20-latka z Pauwels Sauzen – Bingoal tym razem musiała uznać wyższość swojej rywalki, acz nie ma powodów do tego, by narzekać.

Drugie miejsce było dziś wszystkim co mogłam osiągnąć. Już w Namur Pieterse pokazała jak bardzo dobrze radzi sobie na technicznych trasach. To z pewnością miłe dla publiczności, że nasza trójka ze sobą rywalizuje i wygrywa na przemian

— z dużą dozą uprzejmości opowiadała druga na mecie Fem van Empel.

Zapraszamy do lektury naszego przewodnika przełajowego po sezonie 2022/23.

Poprzedni artykułMartin Laas zamienia BORA-hansgrohe na Astana Qazaqstan Team
Następny artykułGuillaume Martin zabrał głos ws. zmian klimatycznych
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments