Jednym z najlepszych kolarzy, których przyszłości nadal nie znamy jest Domenico Pozzovivo. 39-letni zawodnik na ten moment nie może przedłużyć umowy z Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux, ale wciąż wierzy w ofertę od obecnego pracodawcy i odrzuca tym samym inne opcje.
Jedno jest praktycznie pewne – Domenico Pozzovivo mimo 39 lat na karku nie zamierza po tym sezonie kończyć kariery. Podczas tegorocznych startów Włoch był m.in. 8. w klasyfikacji generalnej Giro d’Italia, zajmował 9. miejsce w Tour de Suisse czy dobrze radził sobie we domowych klasykach na jesień – był kolejno 5. w Coppa Agostoni, 3. w Giro dell’Emilia i 8. w Tre Valli Varesine.
Nigdy nie myślałem o zakończeniu kariery. Zawsze mówiłem to zespołowi, ale na razie nie mogę liczyć na przedłużenie kontraktu. Mam oferty, ale są to drużyny, które nie są jeszcze pewne, że wezmą udział w Wielkich Tourach, które są moimi ulubionymi wyścigami. Nowa umowa z Intermarché-Wanty-Gobert jest bardzo możliwa. Czuję się dobrze w zespole i chciałbym w nim pozostać. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze
— opowiadał serwisowi Quibicisport Domenico Pozzovivo.
39-latek przeanalizował już trasę Giro d’Italia 2023 i chciałby się z nią zmierzyć. Więcej o niej można przeczytać w naszym serwisie pod tym linkiem.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku znów będę na starcie Giro d’Italia. Trasę znam już szczegółowo. Byłoby wspaniale powalczyć na czwartym etapie, tym do Lago Laceno. W 2012 roku wygrałem tam swój pierwszy i jak dotąd jedyny etap podczas La Corsa Rosa. Poniekąd odczuwam także ogromny niedosyt, że nigdy nie byłem na podium Giro d’Italia. Wierzę, że będzie to możliwe w przyszłym roku
— zakończył rozmowę Domenico Pozzovivo.