fot. UCI
Binche-Chimay-Binche będzie pierwszym wyścigiem, w którym Remco Evenepoel pokaże się w tęczowej koszulce.
Przełom września i października to zwykle jest moment, w którym wszyscy wypatrują informacji na temat pierwszego startu świeżo upieczonego mistrza świata w nowej koszulce. Jak się okazuje, nie będziemy musieli czekać na niego zbyt długo – bo zaledwie do najbliższego wtorku. To właśnie drugiego października Remco Evenepoel wystąpi w Binche-Chimay-Binche.

Już nie mogę się doczekać momentu, w którym po raz pierwszy pojawię się w nowej koszulce przed domową publicznością. Z niecierpliwością czekam na ten wyścig również dlatego, że będzie on ostatnim zawodowym startem Iljo [Keisse]. On miał olbrzymi wpływ na moją karierę. Był dla mnie kimś w rodzaju przewodnika i wiem, że będzie nam go bardzo brakować

– mówił Evenepoel.
O zwycięstwie nie wspominał, bo i trasa niespecjalnie mu sprzyja. Choć wyścig kończy się niewielką ścianką, to zazwyczaj rozstrzygają między sobą zawodnicy zdecydowanie szybsi od Evenepoela. Niemal nie zdarza się, by wygrał go zawodnik, który atakuje na kilkadziesiąt kilometrów przed metą, co stało się domeną utalentowanego Belga.
Trudno będzie mu więc wygrać w tym wyścigu, a to oznaczałoby, że mistrzostwa świata  będą jego ostatnim triumfem w tym sezonie. Binche-Chimay-Binche będzie bowiem ostatnim wyścigiem mistrza świata w tym roku. No cóż, po sezonie, który zakończył ze zwycięstwami w Liege-Bastogne-Liege, Vuelta a Espana i z koszulką mistrza świata z pewnością należy mu się dłuższy wypoczynek.

Skład Quick-Step Alpha Vinyl na Binche-Chimay-Binche 2022

Remco Evenepoel, Florian Senechal, Stijn Steels, Zdenek Stybar, Martin Svrcek, Stan Van Tricht

Poprzedni artykułCarlos Verona kolejnym szosowcem, któremu spodobał się gravel [video]
Następny artykułNairo Quintana opuszcza szeregi Arkea-Samsic!
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments