fot. Team Arkéa Samsic

Przed Arkea-Samsic bardzo ważny sezon. Niestety wygląda na to, że przystąpi do niego bez swojej największej gwiazdy – Nairo Quintany.

Dzięki świetnym występom w ostatnich trzech sezonach Arkea-Samsic jest już właściwie pewna tego, że zostanie włączona w szeregi ekip Wotld Touru. Swoją olbrzymią cegłę do tego sukcesu dołożył Nairo Quintana, który przez wszystkie te lata meldował się w czołowej trójce najlepiej punktujących kolarzy ekipy – i to nawet mimo tego, że odjęto mu punkty za 6. miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de France. Przez cały trzyletni okres walki o World Tour lepiej od niego punktował jedynie Warren Barguil.

Mimo to Kolumbijczyk nie zdecydował się na to, by wejść razem z zespołem do kolarskiej Ziemi Obiecanej. Wprawdzie na mediach społecznościowych jego ekipy nie pojawił się żaden komunikat w tej sprawie, ale nagranie, które wrzucił na swój Instagram raczej nie pozostawia złudzeń.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Nairo Quintana (@nairoquincoficial)

– Chciałbym ogłosić, że po tym sezonie opuszczę Arkea-Samsic, pomimo komunikatu o przedłużeniu kontraktu, który pojawił się 16 sierpnia. Nie kończę jednak kariery – wkrótce powinny pojawić się kolejne informacje dotyczące mojej przyszłości

– brzmi najważniejsza część długiej wypowiedzi, którą w całości można wysłuchać w powyższym nagraniu.

Kolumbijczyka nie zobaczymy już w koszulce tego francuskiego zespołu – w tym sezonie nie pojawi się już bowiem na szosie z powodów zdrowotnych. Swój pobyt w Arkea-Samsic zakończy więc z dość pokaźnym dorobkiem 14 zwycięstw. Można się domyślać, że zastąpienie go będzie bardzo trudnym zadaniem, zwłaszcza że większość czołowych kolarzy ma już podpisany kontrakt na kolejny sezon.

Poprzedni artykułBinche-Chimay-Binche ostatnim startem Remco Evenepoela w tym sezonie
Następny artykułDaniel Martinez zastanawia się nad swoją przyszłością
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments