fot. W52/FC Porto

Zakończyła się saga dotycząca portugalskiej drużyny W52 / FC Porto. W kwietniu policja dokonała nalotu na kolarzy i osoby związane z tym zespołem, w wyniku którego ukrócono trwający od lat dopingowy proceder.

Więcej o samej akcji służb można było przeczytać w naszym serwisie, warto zatem teraz skupić się na następstwach tej akcji. Międzynarodowa Unia Kolarska ostatecznie zawiesiła licencję portugalskiego zespołu, co w praktyce oznacza koniec działalności tej niezwykle utytułowanej na lokalnym rynku formacji. Starczy powiedzieć, że np. Volta a Portugal, około 10-12-dniowy wyścig kategorii 2.1 był wygrywany przez ten zespół rokrocznie nieprzerwanie od 2012 roku!

W zawieszonej drużynie ścigali się m.in. João Rodrigues, dość sensacyjny zwycięzca klasyfikacji generalnej Volta ao Algarve em Bicicleta czy doskonale znany polskiej publiczności za sprawą jazdy w CCC Team Amaro Antunes.

I na koniec, jako ciekawostkę, wrzucę wykres od niezawodnej strony Cycling Graphs, która analizuje moce na podjazdach w wykonaniu całej światowej czołówki. W zeszłym roku opublikowano zestawienie „Tour de France kontra Portugalczycy”, gdzie górą byli ci drudzy, słynący z dopingu, acz dotychczas niekoniecznie łapani na tak dużą skalę kolarze z Półwyspu Iberyjskiego.

Zdjęcie

Poprzedni artykułTour de Pologne 2022: Relacja na żywo z czwartego etapu
Następny artykułMike Teunissen trafi do Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Jacek
Jacek

Warto przeanalizowac moce tegorocznego TDF 2022. Zwycieżcy wygenerowali najwyższą średnią ponad 42km/h. (Pragnę przypomnieć, że koksiarze z lat 2000 generowali srednie na poziomie 40km/h.) Ponadto są dostępne wykresy mocy Cyclig Draws z ktorych jasno wynika, ze moce obecych zwyciezcow sa wieksze od mocy przyłapanych na koksie. Przypadek, nie sądze. Przytaczam tylko udokumentowane fakty. Wnioski wyciągnijmy sami. Pozdrawiam

Karol
Karol

Panie Jacku proszę również pamiętać że obecnie całe zaplecze drużyn WT to bardzo doświadczeni specjaliści, którzy potrafią nawet najmłodszych zawodników „wyśrudować” tak, że w wieku 20 lat robią gigantyczne waty. Dobrym przykładem jest Fuglsang, który w wywiadzie z ubiegłego roku wspominał że gdy on miał 20 lat to uczył się wszystkiego sam (dieta, treningi itp) metodą prób i błędów a obecni kolarze młodego pokolenia (np. Remco) są prowadzony w karierze zawodowego sportowca „za rączke”. Wydaje mi się że z tego powodu widzimy różnice w wartościach np średnich prędkości czy średnich watach względem tego, co prezentowali kolarze na dopinu kilkanaście lat temu a nie dlatego, że również sięgają po niedozwolone substancje. Pozdrawiam

Jacek
Jacek

Dzien dobry. Podobni specjalisci jak w portugalskiej drużynie W52 / FC Porto. Ale Ci z Porto dali się chycić. Oczywiscie kolarstwo ma dwie twarze. Oficjalną gdzie wszyscy biją brawo i zakłamaną gdzie farmakolodzy korzystają z możliwie dostępnych śroków dozwolonych jak ketony jak również tych zakazanych ale użytych w umiejętny sposób aby kontrola ich nie wykryła. Brakuje w kolarstwie czynnika ludzkiego, wszystko jest obliczone, wyważone i przewidziane. Sportowcy to tylko maszyny do wykonania zadań treningowych i bez oporów do realizacji oficjalnej i zakazanej suplementacji i działań medycznych. Tak było i tak będzie w przyszłości. Może za kilka lat odezwie się sumienie jakiegoś obecnego zawodnika i dowiemy się części prawdy podobnie jak to miało miejsce w latach 2000. Kolarstwo nie było czyste i nie będzie w przyszłości. W grę wchodzą pieniądze i nie da się zatrzymać procederu dopingu. Dbają o to sponsorzy jak również zaplecze WT. Pozdrawiam