Przygoda z kolarstwem Nuno Ribeiro jest już prawdopodobnie definitywnie skończona. Były kolarz, który we wrześniu skończył 46 lat, przez najbliższe 25 nie będzie mógł pełnić w naszym sporcie żadnej funkcji.
Nałożona na niego sankcja jest wynikiem operacji „Prova Limpa” (z port. jasne dowody), po której kilkadziesiąt osób, w tym aż 10 kolarzy W52-FC Porto, zostało oskarżonych o branie udziału w zorganizowanej siatce handlującej środkami dopingowymi. Jedną z osób, którym postawiono najcięższe zarzuty, był Nuno Ribeiro, który pełnił wówczas funkcję dyrektora sportowego portugalskiej ekipy prokontynentalnej.
– Oskarżony zachęcał zawodników drużyny W52-FC Porto do stosowania różnych środków dopingująćych i transfuzji krwi. Kupował produkty, a następnie rozprowadzał je wśród kolarzy. Przygotowywał także produkty do wykorzystania podczas zawodów i zostawiał je w pokojach kolarzy
– brzmiały zarzuty wobec Portugalczyka, cytowane przez Wielerflits.
Za „posiadanie, zarządzanie i handel zabronionymi substancjami oraz metodami” Ribeiro został ukarany 25-letnim zawieszeniem, które obowiązuje, z datą wsteczną, od 16 grudnia 2022 roku. Jeśli z jakichś przyczyn nie zostałoby ono skrócone, oznaczałoby de facto koniec przygody Ribeiro z prowadzeniem kolarskiej działalności w jakiejkolwiek formie, ponieważ gdy kara wygaśnie, będzie miał on 70 lat.
Jestem przekonany ze pan Nuno bardzo zmartil sie takingm obrotem sprawy I nie bedzie sprzedawal zabronionych substancii