fot. W52/FC Porto

Joao Rodrigues nie wystąpi w tegorocznym Volta ao Algarve. Na przeszkodzie stanął pozytywny test na Covid-19.

Rodrigues to Portugalczyk, któremu pod względem rozpoznawalności w międzynarodowym peletonie daleko do takich zawodników, jak Rui Costa, Joao Almeida czy nawet znany z CCC Team Amaro Antunes. Choć nie jest zawodnikiem młodym – ma 27 lat, to całą swoją karierę spędził w portugalskich ekipach, a od sześciu lat jest zawodnikiem W52/FC Porto.

Podobnie jak większość pozostałych zawodników w ekipie, Portugalczyk pokazuje się głównie na swoim podwórku. Dość regularnie pokazuje się z dobrej strony w wyścigach organizowanych w mniejszym z dwóch najważniejszych państw położonych na Półwyspie Iberyjskim. Wygrywał już między innymi Volta ao Alentejo i Volta a Portugal, ale gdyby lista jego sukcesów kończyła się na tym, jego nieobecność na tegorocznym Volta ao Algarve obeszła by pewnie tylko jego rodaków.

Rodrigues jest jednak ostatnim zwycięzcą tego wyścigu, co brzmi jeszcze dumniej, gdy spojrzymy na listę zwycięzców i zauważymy, że od 2007 do 2020 roku wygrywali go kolejno: Alessandro Petacchi, Stijn Devolder, Alberto Contador (x2), Tony Martin, Richie Porte, jeszcze raz Tony Martin, Michał Kwiatkowski, Geraint Thomas (x2), Primoz Roglic, Michał Kwiatkowski, Tadej Pogacar i Remco Evenepoel.

Wśród tych zawodników nie ma żadnego przypadkowego nazwiska, więc dla Rodriguesa znalezienie się na liście obok nich z pewnością jest olbrzymim wyróżnieniem. Nawet jeśli w ubiegłym roku zmiana terminu sprawiła, że konkurencja była nieco mniejsza (27-latek i tak musiał pokonać Kaspera Asgreena i Ethana Haytera). Niestety w tym roku nie będzie miał okazji powtórzyć ubiegłorocznego sukcesu, ponieważ jego test na koronawirusa dał wynik pozytywny.

To duży cios dla ekipy, choć ta na szczęście ma kim zastąpić swoją lokalną gwiazdę. Liderem ekipy na wyścig powinien być… wspominany już wcześniej Antunes. Portugalczyk już wielokrotnie zajmował miejsca w czołowej „10” Volta ao Algarve (w 2017 roku był w nim 5., a w kolejnych latach zajmował jeszcze 8. i 10. miejsce). W zeszłym roku co prawda indywidualnie poszło mu nieco gorzej, ale za to jego pomoc wydatnie przyczyniła się do sukcesu Rodriguesa.

Zresztą, nie będzie musiał sobie długo przypominać, jak to jest w roli lidera, ponieważ swój poprzedni sezon zakończył startem w Volta a Portugal, które zakończył na 1. miejscu. Teraz pewnie nie uda mu się wygrać, ale nikt nie powinien być zaskoczony, jeśli kolarz „Smoków” znów będzie widoczny na portugalskich trasach.

Skład W52-FC Porto na Volta ao Algarve:

Poprzedni artykułRafał Majka w składzie UAE Team Emirates na UAE Tour
Następny artykułToon Aerts z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments