fot. Dariusz Krzywański

Hubert Grygowski (UKS Copernicus CCC – SMS Toruń) dopisał do swojego dorobku kolejny wartościowy sukces w kategorii juniorskiej – w sobotniej rywalizacji ze startu wspólnego, po aktywnej jeździe, zdobył srebrny medal.

Od początku sezonu Hubert Grygowski pokazuje, że jest jednym z czołowych polskich juniorów, którzy w tym roku spisują się znakomicie. Kolarz UKS Copernicus CCC – SMS Toruń notował już wiele bardzo dobrych rezultatów – zajął drugie miejsce w Guido Reybrouck Classic, finiszował w czołówce Danilith Nokere Koerse Juniores i Gandawa-Wevelgem dla juniorów. Niestety, na początku kwietnia złamał obojczyk, co wykluczyło go ze ścigania na kilka tygodni – do rywalizacji w imprezach pod egidą Międzynarodowej Unii Kolarskiej wrócił w LVM Saarland Trofeo, wyścigu z cyklu Pucharu Narodów, w którym wygrał jeden z etapów.

– Pierwsza część sezonu była udana. Z wyścigu na wyścig apetyt na zwycięstwa rośnie, zdarzyła się niestety ciężka kontuzja, przez którą miesiąc nie trenowałem. Później wróciłem do ścigania i udało się wygrać w Niemczech

– podsumowywał Hubert Grygowski.

– Jestem pewny siebie, w tym roku razem z chłopakami wiemy, że możemy walczyć. Od początku sezonu wystartowałem z dużą pewnością siebie, wyniki w Belgii były stosunkowo dobre, później przeszkodziła mi kontuzja i teraz muszę od nowa odbudować tę pewność siebie. Fajnie, że w Niemczech się udało, to też dobrze na nią wpływa, a teraz trzeba patrzeć w przyszłość

– dodał.

Ku uciesze kibiców, Hubert Grygowski nie jest jedynym juniorem, który obecnie potrafi walczyć o wysokie pozycje na arenie międzynarodowej. Do tego grona można zaliczyć też między innymi: Michała Żelazowskiego, Marka Kapelę, Dominika Ratajczaka czy Mikołaja Szulika.

– Myślę, że niczym nie odstajemy od zagranicy, więc czemu mielibyśmy nie wygrywać? Mamy w tym roku dobrą drużynę i myślę, że możemy walczyć o fajne rezultaty

– przyznał Grygowski.

Właśnie dzięki bardzo dobrej obsadzie, sobotni wyścig ze startu wspólnego juniorów o Mistrzostwo Polski wzbudzał duże zainteresowanie. Rywalizacja kolarzy U19 dostarczyła nam wiele emocji – wyścig obfitował w ataki i ostatecznie zakończył się sukcesem akcji Kajetana Wąsowicza (C.Z.K.K.S. „Kolejarz-Jura” Częstochowa), który wpadł na metę tuż przed peletonem. Jako pierwszy z grupy, linię mety przeciął Hubert Grygowski, zdobywając tym samym srebrny medal.

– Wyścig był dosyć aktywny, od startu nasi zawodnicy byli w każdej ucieczce. Końcówka to końcówka – zmęczenie dało o sobie znać, temperatura. Próbowałem akcji na trzy kilometry do mety z kolegą, później samemu, ale niestety się nie udało. Nie liczyłem, że będę finiszował – trochę miałem nogi ubite, ale wyszło jak wyszło, jeszcze trochę siły zachowałem na koniec

– opisywał po przekroczeniu linii mety.

– Nie myślałem o tym (żeby dopaść Kajetana), dopiero na ostatniej prostej zobaczyłem, że tam jest i po prostu jechałem swoje. Nie chciałem też po kontuzji ryzykować na zakrętach i trochę dałem po hamulcach

– dodał Hubert Grygowski.

Po sukcesie w wyścigu ze startu wspólnego, przyszedł czas na chwilę przerwy, a następnie start w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy, które w tym roku będą rozgrywane w portugalskiej Anadii.

Co w przyszłości?

Choć kolarze ścigający się w kategoriach młodzieżowych często nie mają wyznaczonych jasnych specjalizacji, śmiało mogą o takowych myśleć – jakim kolarzem chciałby w przyszłości zostać Hubert Grygowski?

– Chciałbym dobrze jeździć wyścigi klasyczne i etapowe, tygodniówki. Może kiedyś się na nich skupię. Nie jestem typowym góralem, ale cały czas nad tym pracuję, bo to jest jednak podstawa w kolarstwie, ale myślę, że nie ma też co się z tym spieszyć – jeszcze się rozwijam i mam na wszystko czas, trzeba wszystko robić z głową

– mówił Hubert Grygowski.

W tym roku polski kolarz wielokrotnie udowodnił, że jest w europejskiej czołówce juniorów, zajmując wysokie lokaty w wyścigach UCI. Czy odczuwa zainteresowanie ze strony zagranicznych ekip w kontekście przejścia do wyższej kategorii na początku przyszłego sezonu?

– Z wyścigu na wyścig staram się jechać jak najlepiej, daję z siebie wszystko i mam nadzieję, że to zaprocentuje w przyszłości. Na razie skupiam się jednak na tym, co jest teraz, ale wiadomo, że o to się walczy

– zakończył.

Rozmawiał Kacper Krawczyk

Zapowiedź całych Mistrzostw Polski 2022
Wszystkie artykuły dotyczące Mistrzostw Polski 2022

Poprzedni artykułWstępna lista startowa Tour de France 2022
Następny artykułMark Cavendish wystartuje w Tour de France Prudential Singapore Criterium
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Pronto mordo
Pronto mordo

XDDD tak tak w niczym