Daniel Felipe Martínez (INEOS Grenadiers) wygrał klasyfikację generalną Itzulia Basque Country. Na ostatnim etapie triumfował Ion Izagirre (Cofidis).
Ostatni, a zarazem królewski etap Wyścigu Dookoła Kraju Basków prowadził z Eibar do Arrate i liczył niespełna 136 kilometrów. Na trasie było aż siedem oznaczonych podjazdów, a przewyższenie wyniosło 3636 metrów.
Już na pierwszym podjeździe Elkorrieta (2,6 km długości; średnie nachylenie 6,2 %) mieliśmy wiele prób ataków. Ostatecznie na czele znalazła się trójka: Davide Formolo (UAE Team Emirates), Cristián Rodríguez (TotalEnergies) i Tony Gallopin (Trek – Segafredo). Premię wygrał Rodríguez.
Także na drugim wzniesieniu Endoia (5,3 km długości; średnie nachylenie 6,6 %) pierwszy zameldował się kolarz TotalEnergies, ale tam do czołówki zdołali dojechać Nelson Oliveira (Movistar Team) i Xabier Mikel Azparren (Euskaltel – Euskadi). Jednak Hiszpan z Euskaltel – Euskadi został przez konkurentów „odczepiony”.
Z tyłu natomiast trwały kolejne ataki. Wymagający podjazd Azurki (52,km długości; średnie nachylenie 7,3%) okazał się zbyt trudny dla lidera klasyfikacji górskiej (Rodriguez), który odpadł z czołówki. Dojechali do niego Hugo Houle (Israel – Premier Tech),Kenny Elissonde (Trek – Segafredo), Igor Arrieta (Equipo Kern Pharma) i Lennard Kämna (BORA – hansgrohe).
Jednak już na 67 kilometrów przed metą goniąca grupka została wchłonięta przez peleton prowadzony przez INEOS Grenadiers. Na szczycie Gorla (9,6 km długości; średnie nachylenie 5,6 %) czołowa trójka miała niespełna trzy minuty przewagi.
AZURKI
1️⃣ @davideformolo
2️⃣ @Nelsoliveira89
3️⃣ @tonygallopin❤️ @euskolabel
🏆 GP @BancoSabadell
MORE INFO 👉 https://t.co/tm6yIyQeiO#Itzulia pic.twitter.com/XkZNr7I0Qr
— Itzulia Basque Country (@ehitzulia) April 9, 2022
Piękne ściganie rozpoczęło się na podjeździe Krabelin (4,1km długości; średnie nachylenie 10,5%). Z czołówki zaatakował Formolo, a w grupie faworytów na atak zdecydował się Primož Roglič (Jumbo-Visma). Na jego kole pojawili się: Enric Mas (Movistar Team), Daniel Felipe Martínez (INEOS Grenadiers) i Aleksandr Vlasov (BORA – hansgrohe). Po chwili dołączyło także kilku kolarzy, w tym Remco Evenepoel (Quick-Step Alpha Vinyl Team).
Tuż przed szczytem skontrował Mas. Dojechali do niego Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), Daniel Felipe Martínez (INEOS Grenadiers), Ion Izagirre (Cofidis), Aleksandr Vlasov (BORA – hansgrohe) i Marc Soler (UAE Team Emirates). 20 sekund tracił lider wyścigu Remco Evenepoel.
Na zjeździe do goniącej grupki dojechał Pello Bilbao (Bahrain – Victorious). Niestety po chwili upadek zaliczył będący wcześniej w ucieczce Nelson Oliveira (Movistar Team), a zatrzymał się wraz z nim jego kolega z ekipy Enric Mas.
W grupce Bilbao pozostali po karkołomnym zjeździe Jon Izagirre, Vlasov, Vingegaard i doścignięty Formolo. Za nimi kręcili: Evenepoel, Roglič, Daniel Felipe Martinez, Soler, Gino Mäder (Bahrain – Victorious), Felix Gall (AG2R Citroën Team) i Juan Pedro López (Trek – Segafredo).
20 kilometrów przed metą dystans między grupami wynosił tylko 20 sekund. Po kolejnych pięciu do czołówki dojechali Evenepoel i Daniel Felipe Martinez. Taki układ trwał tylko przez chwilę, bo na kolejny atak zdecydowali się Izagirre, Formolo i Daniel Felipe Martinez. Jednak kolarze z tyłu nie próżnowali i dojechali do czołówki.
Na lotnej premii w Eibar trzy sekund zgarnął Evenepoel, dwie Martinez, a jedną Bilbao. Przed kolarzami był finałowy podjazd do sanktuarium w Arrate (4,6km długości; średnie nachylenie 8,5%). Po raz kolejny od grupki faworytów odjechał Davide Formolo, który celował w klasyfikację górską i etapowy triumf.
Kolarze w goniącej grupce spoglądali się na siebie i żaden nie chciał podyktować mocniejszego tempa. Na 6 kilometrów przed metą do tej grupki dojechał Juan Pedro López (Trek – Segafredo), który od razu zdecydował się na kontrę.
Jednak kolarz Treka szybko został doścignięty dzięki pracy Izagirre. W tym samym momencie „strzelił” Evenepeol. Od tego momentu co chwilę mieliśmy krótkie ataki poszczególnych kolarzy.
2,5 kilometry przed szczytem odjechali Vlasov, Martinez, Izagirre, Vingegaard i Soler. Z tyłu został między innymi Bilbao, który za wszelką cenę walczył, aby dojechać do grupki faworytów. Niestety upadek zaliczył Izagirre, który zahaczył o koło Vingegaarda.
Formolo został doścignięty, a na kolejny atak zaprezentował Vlasov. Jednak na kole miał Solera, Vingegaarda i Martineza. Z tyłu próbował gonić Izagirre, który dojechał do grupki 400 metrów przed szczytem (2700 metrów przed metą).
Ostatecznie o zwycięstwo na technicznej końcówce walczyło pięciu kolarzy. Najwięcej sił zachował Ion Izagirre (Cofidis), który dzięki temu triumfowi wskoczył na drugie miejsce w „generalce”. Warto przypomnieć, że Izagirre na finałowym podjeździe musiał gonić czołówkę po swoim upadku! Drugi na mecie był Aleksandr Vlasov (BORA – hansgrohe), a trzeci Marc Soler (UAE Team Emirates).
Daniel Felipe Martínez (INEOS Grenadiers) wygrał klasyfikację generalną.