fot. HRE Mazowsze Serce Polski

Dla kolarzy HRE Mazowsze Serce Polski piątek rozpoczął się w wymarzony sposób, ale to nie musi być koniec sukcesów ekipy Dariusza Banaszka na dziś. W Belgii rozpoczyna się bowiem Tryptique des Monts et Chateaux, gdzie również zobaczymy kolarzy w czerwonych strojach.

Tryptique des Monts et Chateaux to jeden z wyścigów zaliczanych do drugiej kategorii u23. Wśród wyścigów tej rangi znajdują się również m.in. Giro d’Italia Giovani Under 23, Liege-Bastogne-Liege U23, Il Piccolo Lombardia czy nasz Karpacki Wyścig Kurierów. Warto zaznaczyć, że kategoria .2U jest najwyższą młodzieżową, w której występują drużyny klubowe (wyżej jest tylko Puchar Narodów dla reprezentacji narodowych).

Sama belgijska impreza cieszy się natomiast bardzo dużym prestiżem, o czym może świadczyć fakt, że w przeszłości wygrywali ją m.in.: Bob Jungels, Tom Dumoulin, Jasper Philipsen, Thomas De Gendt, Mathew Hayman czy Stijn Devolder. W ciągu najbliższych trzech dni ich śladami będą starali się podążać kolarze Mazowsze Serce Polski, którzy przystąpią do wyścigu w składzie:

  • Kacper Gieryk
  • Dominik Górak
  • Miłosz Ośko
  • Michał Pomorski
  • Filip Prokopyszyn
  • Maksymilian Radosz

Tryptique des Monts et Chateaux to dla naszej, młodzieżowej, części drużyny bardzo ważny wyścig, ponieważ będziemy ścigać się ze światową czołówką orlików. Niestety jedziemy w nieco osłabionym składzie, ponieważ „Gajdul” skręcił nadgarstek na Gandawa-Wevelgem w ubiegłą niedzielę. Jesteśmy jednak zmotywowani, żeby dawać z siebie wszystko na każdym etapie oraz godnie reprezentować barwy HRE Mazowsze Serce Polski

– mówił jeden zawodników polskiej ekipy – Michał Pomorski przed startem w pierwszym z wielu startów w wyścigach rangi 2.2U.

 

Poprzedni artykułRonde van Vlaanderen 2022: Israel-Premier Tech zmuszone do odpuszczenia wyścigu
Następny artykułTour de Pologne 2022: Dzika karta dla Reprezentacji Polski
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments