fot. X²O Badkamers Trofee

Lucinda Brand (Baloise Trek Lions) po raz drugi w karierze sięgnęła po zwycięstwo w Pucharze Świata w kolarstwie przełajowym. Holenderka zapewniła sobie triumf jeszcze przed rozegraniem dwóch ostatnich rund.

Do końca przełajowego Pucharu Świata zostały już tylko dwa wyścigi – jutro zawodnicy i zawodniczki będą rywalizować we francuskim Flamanville, a w przyszłą niedzielę zobaczymy ich w Hoogerheide, gdzie zakończy się cykl.

Wiele zawodniczek i zawodników ze światowej czołówki podjęło decyzję o zrobieniu sobie weekendu wolnego od ścigania i nie weźmie udziału w przedostatniej rundzie Pucharu Świata, która odbędzie się we Flamanville – na oficjalnej liście zgłoszeń, z 11 stycznia, nie znajdziemy między innymi nazwisk Wouta van Aerta (Team Jumbo-Visma), Lucindy Brand (Baloise Trek Lions) – liderki klasyfikacji generalnej elity kobiet – Toma Pidcocka (INEOS Grenadiers) czy Marianne Vos (Team Jumbo-Visma Women). Na liście figuruje natomiast druga w „generalce” Denise Betsema (Pauwels Sauzen – Bingoal), lecz, jak poinformowała jej drużyna, nie weźmie ona udziału w wyścigu.

– Po wymagającym okresie świątecznym i raczej rozczarowujących mistrzostwach Holandii, Denise zadecydowała o pominięciu długiej podróży do Francji, by być w 100% gotową na Hoogerheide i mistrzostwa świata

– czytamy w komunikacie Pauwels Sauzen – Bingoal, opublikowanym w mediach społecznościowych.

Absencja Holenderki oznacza, że, nawet matematycznie, straciła ona szanse na wyprzedzenie swojej rodaczki, Lucindy Brand, w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na dzień dzisiejszy Denise Betsema traci do niej 59 punktów, a za zwycięstwo w pojedynczej rundzie można otrzymać „zaledwie” 40 oczek. Z tego powodu triumfatorką cyklu Pucharu Świata 2021/22 została Lucinda Brand, dla której jest to druga wygrana z rzędu.

Trzecie miejsce zajmuje aktualnie Puck Pieterse (Alpecin-Fenix), plasując się 48 punktów za Denise Betsemą i 107 za mistrzynią świata, Lucindą Brand.

Już wcześniej wśród mężczyzn wystarczającą przewagę wypracował sobie Eli Iserbyt z Pauwels Sauzen – Bingoal. Na dwie rundy do końca cyklu wyprzedza on swojego kolegę z drużyny, Michaela Vanthourenhouta, o 95 oczek. Podobnie jak w przypadku kobiet, w dwóch wyścigach elity mężczyzn będzie można powiększyć swoje konto o 80 punktów.

Jutrzejsze wyścigi Pucharu Świata będą transmitowane w Playerze / GCN od 13.30.

Poprzedni artykułKolarze Intermarché – Wanty – Gobert opowiedzieli o swoich ambicjach na sezon
Następny artykułFayetteville 2022: Opublikowano składy Belgii i Szwajcarii
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments