Wszystko wskazuje na to, że konsekwencje zachowania Nacera Bouhanniego na wczorajszym finiszu Cholet-Pays de la Loire nie skończą się na dyskwalifikacji z tego wyścigu.
Przypomnijmy, że na ostatnich metrach francuskiego klasyku Francuz dość gwałtownie zmienił tor jazdy i pchnął jadącego obok niego Jake’a Stewarta na barierki. Co prawda Brytyjczyk, choć na chwilę stracił równowagę, to ostatecznie nie upadł na ziemię, ale cała sytuacja była bardzo niebezpieczna. Nic dziwnego, że nie musieliśmy zbyt długo czekać na reakcję UCI.
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) stanowczo potępia niebezpieczne zachowanie Nacera Bouhanniego (Team Arkea-Samsic), który popchnął Jake’a Stewarta (Groupama-FDJ) na barierki podczas sprintu kończącego Cholet-Pays de la Loire (wyścig UCI Europe Tour o randze 1.1), który w niedzielę odbył się we Francji. Francuski kolarz został wykluczony przez Komisję UCI. Decyzja została podjęta na bazie obrazu, który pojawił się w przekazie telewizyjnym
– czytamy w oświadczeniu.
Na szczęście na okazaniu potępienia i ubolewania nad całą sytuacją, w obwieszczeniu opublikowanym przez Międzynarodową Unię Kolarską znalazły się także konkrety.
UCI postanowiła zgłosić incydent do swojej Komisji Dyscyplinarnej, z żądaniem nałożenia sankcji, która byłaby adekwatna do powagi wykroczenia
– zapowiedziała najważniejsza kolarska organizacja, a to może oznaczać, że kara dla 30-letniego kolarza będzie bardzo surowa – i słusznie. W końcu nie był to jego pierwszy taki wybryk, więc być może dłuższe zawieszenie pozwoliłoby mu zrozumieć, że częste powodowanie zagrożenia w peletonie nie jest zbyt dobrym pomysłem.
Nie znam się na kolarstwie więc się wypowiem. Wykluczenie podobne to kolegi co kasował innego w Katowicach na finiszu.
kiedy tego kolarskiego bandytę wywala wreszcie z peletonu
Buhani to debil , 6 miesięcy minimum