Piątkowy wyścig E3 Saxo Bank Classic był jednym z najlepszych w sezonie 2021 dla Grega van Avermaeta. Belg na mecie nie krył zadowolenia ze swojej postawy.
Ściganie na niezwykle trudnych, flandryjskich szosach było więcej niż interesujące, głównie za sprawą kolarzy Deceuninck – Quick Step. Swój najlepszy występ w sezonie 2021 zanotował także Greg van Avermaet, który w końcu był w stanie do końca liczyć się w finałowej rozgrywce, ostatecznie zajmując szóstą pozycję. Na mecie lider AG2R Citroen nie krył zadowolenia z faktu, że był w stanie utrzymać tempo największych rywali.
Kiedy Asgreen zaatakował, właśnie jechałem na czele. W takim momencie nie jest możliwe, by odpowiedzieć na akcję zaczepną. Kiedy udało mu się odjechać na 100 metrów, byliśmy już pewni, że jest po wszystkim. Zaskoczony był też Oliver, który nawet nie planował wskakiwać mu na koło.
Choć trochę szkoda, że w końcówce zabrakło nam nieco do zwycięzcy, cieszę się, że byłem w stanie jechać z najlepszymi. W ostatnich tygodniach van der Poel i van Aert robili z nami co im się podobało, a tym razem daliśmy razem utrzymywać ich koło. To jasno oznacza, że nasza forma poszła w górę. To pozwala z nadzieją patrzeć na kolejne, bardzo ważne klasyki
– powiedział van Avermaet.
Już w niedzielę doświadczony Belg spróbuje swoich sił w jednym z najważniejszych wyścigów jednodniowych w kalendarzu, Gent – Wevelgem. Lider ekipy AG2R Citroen z pewnością będzie uznawany za jednego z faworytów.