https://nl.wikipedia.org/wiki/Paterberg

Z powodu osiadania gruntu przejazd przez Paterberg został zamknięty dla ruchu. Miejscowe służby reagują, a jednocześnie nawiązują współpracę z organizatorami E3 Saxo Bank Classic i Ronde van Vlaanderen. Istnieją już co najmniej 2 scenariusze na rozwiązanie problemu.

Długie na 50 metrów osuwisko na Middelloopstraat, czyli drodze prowadzącej do podnóża Paterbergu, spowodowało zamknięcie tego odcinka dla ruchu kołowego. Jest to jedyny dojazd do brukowanej wspinaczki będącej jedną z ikon Ronde van Vlaanderen w obecnym kształcie, przez co pojawiły się poważne obawy co do tego którędy poprowadzony zostanie ten monument, a także E3 Saxo Bank Classic. Organizatorzy we współpracy z miejscowymi służbami uspokajają jednak, że mają plany jak pokonać trudności.

Na razie osunęło się tylko zbocze z jednej strony, a sama droga jest nadal nienaruszona. Zamykamy ją jednak, ponieważ obawiamy się, że wibracje mogą spowodować jeszcze większe osiadanie. Miejscami mówimy o opadnięciu gruntu aż o metr, więc nie jest bezpiecznie. Otrzymaliśmy wycenę wykonawcy, który obiecuje, że wszystko będzie gotowe, gdy przejedzie tu E3 Saxo Classic, czyli na 22 marca. Ronde van Vlaanderen jest zaplanowane tydzień później

— powiedział Het Nieuwsblad miejscowy radny ds. robót publicznych Willem-Jan Baert.

Na razie plan A nie wydaje się zagrożony. Nawet jeśli remont nie doszedłby do skutku to istnieje już alternatywa na ominięcie tego wąskiego gardła. Organizatorzy we współpracy z lokalnym samorządem są bowiem zdeterminowani do tego by Paterberg pozostał na trasie ich wyścigów.

Jeśli wszystko zostanie ogarnięte będzie spokój, acz istnieje plan B. Poprowadzimy trasę kolejną ulicą, następnie kolarze będą musieli niemalże zawrócić w miejscu osuwiska. To tutaj trzeba najpierw uporządkować sytuację, aby można było bezpiecznie pokonywać ten zakręt. Jeśli nadal będą problemy, zakręt zostanie bezpiecznie zamknięty blokami betonowymi i płytami Boplan, ponieważ ta droga to jedyna droga do podnóża Paterberg. Jesteśmy wręcz gotowi w skrajnej sytuacji do reorganizacji ruchu w tym miejscu by kolarze mogli pokonać kultowe odcinki. Zrobimy wszystko co w naszej mocy by tak się stało, choć to niezwykle stresująca sprawa

— przyznawał Willem-Jan Baert.

Do pierwszego z wyścigów, który przejedzie przez Paterberg pozostaje miesiąc. Oby ten nie przynosił dalszych opadów deszczu czy innych zdarzeń, które mogłyby utrudnić prace budowlane na tym legendarnym wzniesieniu i w jego okolicach.

Poprzedni artykułPortugalskie przygody Dariusza Bigosa [wywiad cz. 1]
Następny artykułPortugalskie wyścigi na początek – plany Lubelskie Perła Polski na marzec
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments