Kolarz Bardiani-CSF-Faizanè po kontuzji odniesionej w Chorwacji przejechał jeszcze Mediolan-San Remo i Per Sempre „Alfredo”.
Na przedostatnim etapie Istarsko Proljeće – Istrian Spring Trophy Giovanni Visconti doznał upadku, ale zdołał dokończyć rywalizację. Co więcej wystartował także w monumencie kończącym się na Via Roma, a dzień później zajął 64. miejsce w Per Sempre „Alfredo”.
Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic dziwnego. Okazało się jednak, że Włoch podczas wspomnianego upadku złamał jedną z kości śródstopia lewej nogi. Doświadczony kolarz po przejściu do nowej ekipy początku sezonu nie może zaliczyć do udanych. Z drugiej strony dzięki jego pomocy Filippo Zana wygrał jeden z etapów i zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Istrian Spring Trophy.
Na szczęście kontuzja nie jest na tyle uciążliwa, aby mocno popsuła plany startowe. Visconti powinien być gotowy do wyścigu Tour of Turkey, który rozpoczyna się 11 kwietnia.