Soren Kragh Andersen zwieńczył swój sezon życia tytułem dla najlepszego kolarza w Danii.
Trzeba przyznać, że zawodnik Team Sunweb miał mocną konkurencję, w końcu za duńskim kolarstwem być może najlepszy sezon od lat. Kasper Asgreen wygrał Kuurne-Bruksela-Kuurne, Casper Pedersen był najlepszy w Paryż-Tours, Jakob Fuglsang dołożył do swojej kolekcji kolejny monument (tym razem Il Lombardia), a Mads Pedersen po przerwie pandemicznej w praktycznie każdym wyścigu pokazywał się ze świetnej strony, czym udowodnił, że popularność uzyskana w związku z wywalczonym przed kilkunastoma miesiącami mistrzostwem świata, w ogóle go nie przytłoczyła.
A jednak, Kragh Andersen pokonał ich wszystkich, głównie dzięki dwóm bliźniaczo podobnym zwycięstwom etapowym odniesionym podczas Tour de France. W obu przypadkach na kilka kilometrów przed metą atakował z przerzedzonej grupki, a po kilkunastominutowej samotnej jeździe mógł podnosić ręce w geście triumfu. Poza tym sukcesy osiągał także w Omloop Het Nieuwsblad (3. miejsce), BinckBank Tour (2. miejsce w klasyfikacji generalnej) i Paryż-Nicea (wygrany etap).
O tym, że wyczyny 26-latka zasługują na nagrodę zadecydowali inni kolarze, którzy mogli wybierać spośród siódemki nominowanych. Kragh Andersen jest już 45. zawodnikiem w historii, który został laureatem tego organizowanego przez duński związek kolarski plebiscytu.