Według informacji portalu Cyclingnews, hiszpańska „etapówka” aspiruje do uzyskania kategorii World Tour w ciągu kolejnych trzech-czterech lat. Ponadto przyszłoroczna trasa wyścigu ma zawierać 21-kilometrowy etap jazdy indywidualnej na czas.
W związku z odwołaniem styczniowych wyścigów w Australii (w tym wielkotourowego Tour Down Under), Volta a la Comunitat Valenciana, który potrwa od 3 do 7 lutego, jest w tej chwili najwyżej notowanym wyścigiem otwierającym sezon 2021. Ostatnią edycję wygrał Tadej Pogačar (UAE Team Emirates), który później triumfował w Tour de France.
– Naszym celem jest uzyskać kategorię World Tour, co włączyłoby nas do kolarskiej ligi mistrzów. To jest dla nas wielkie wyzwanie. Jeśli by się nam to udało, to przestalibyśmy zmagać się z bólem głowy spowodowanym obowiązkiem podjęcia decyzji, którą z ekip World Tour zaprosić, a którym odmówić. Na przykład przed edycją 2021 musieliśmy podziękować aż trzem najlepszym drużynom
– powiedział brytyjskim dziennikarzom dyrektor wyścigu Angel Casero.
72. edycja wyścigu Volta a la Comunitat Valenciana rozpocznie się w mieście Elche położonym na południu wspólnoty autonomicznej Walencja i zakończy się pięć dni później na Plaza del Auyuntamiento w Walencji. Etap jazdy indywidualnej na czas będzie przedostatnim, zaś w środku wyścigu planowany jest odcinek o charakterze górzystego klasyku z łączym przewyższeniem wynoszącym 3 tys. metrów.
Władze wspólnoty autonomicznej Walencja ucierpiały pod względem ekonomicznym z powodu pandemii koronawirusa, ale dzięki pomocy w finansowaniu przez prywatną fundację Trinidad Alonso, wyścig będzie mógł się odbyć.