fot. UAE Team Emirates / bettiniphoto.net

Drużyna UAE Team Emirates, którą od przyszłego roku będzie reprezentował Rafał Majka, jest w Zjednoczonych Emiratach Arabskich priorytetową grupą do szczepień przeciwko wirusowi COVID-19. 

Kolarze drużyny UAE Team Emirates mają otrzymać szczepionkę już w pierwszych dniach stycznia podczas zgrupowania w Abu Dhabi. W rezultacie będą oni jednymi z pierwszych sportowców na świecie zaszczepionymi przeciwko nowej chorobie.

Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich trafiła szczepionka firmy Sinopharm, a ponadto – jak podaje amerykański dziennik „The Wall Street Journal” – do miliona ludzi na całym świecie. W tak zwanym pierwszym rzucie, zostanie zaszczepionych około stu osób z drużyny UAE Team Emirates, członków obsługi oraz pozostałych pracowników związanych ze sponsorem tytularnym.

– Jesteśmy szczęściarzami, że jesteśmy uważani za priorytetową grupę do szczepień w Zjednoczonych Emiratach Arabskich

– powiedział Jeroen Swart, szef zespołu medycznego w drużynie UAE Team Emirates.

Sinopharm jest chińską firmą farmaceutyczną. Według informacji pisma „Nature” obywatele krajów arabskich byli wśród tych, na których prowadzono badania nad szczepionką. Te wykazały, że jest ona skuteczna w 86 proc., jednak nie opublikowano jeszcze dowodów potwierdzających te doniesienia. Tak samo jak szczepionka Moderny oraz Pfizer/BioNTech musi zostać podana w dwóch dawkach, ale w krótszym odstępie – już po 14 dniach, podczas gdy pozostałych firm minimum po trzech tygodniach.

– We współpracy ze sztabem medycznym zaplanowaliśmy i skoordynowaliśmy już całą akcję szczepienia naszej drużyny. Jesteśmy gotowi i wówczas, gdy szczepionka będzie dostępna oraz dopuszczona do użytku przez odpowiednie instytucje, zaczniemy ją przyjmować. Oczywiście, nikogo nie zamierzamy zmuszać do szczepienia, będzie to zależało od osobistych decyzji każdej osoby z zespołu UAE Team Emirates

– oznajmił Mauro Gianetti, właściciel drużyny UAE Team Emirates, który był jednym z tych, którzy zaszczepili się na ochotnika w trakcie badań nad szczepionką.

Przypomnijmy, że kolarski świat „poznał” koronawirusa właśnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w lutym tego roku. Wówczas wyścig dookoła tego kraju został przerwany z powodu wykrycia zakażeń w peletonie. Jednym z chorych był sprinter Fernando Gaviria, który zaraził się po raz drugi w październiku, podczas Giro d’Italia.

Poprzedni artykułRolf Aldag dyrektorem sportowym w drużynie Bahrain Victorious
Następny artykułWyścig Volta a la Comunitat Valenciana chce w ciągu kilku lat otrzymać rangę World Tour
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments