Wszystko wskazuje na to, że zespół Douglasa Rydera pozostanie w peletonie. Będzie jednak dysponowała znacznie mniejszym budżetem, niż w tym sezonie.
Już od września wiadomo oficjalnie, że współpraca między NTT, a ekipą prowadzoną przez Rydera zakończy się już po roku. Południowoafrykański menedżer musiał więc poszukać nowego chętnego na sponsorowanie pierwszego worldtourowego zespołu z Afryki. Według informacji Cycling News, już prawie udało mu się dopiąć swego
To jeszcze nie jest w stu procentach pewne, ale jeśli nie zdarzy się nic nieprzewidywalnego, dziś lub jutro możemy spodziewać się oficjalnego potwierdzenia
– mówił anglojęzycznemu portalowi Domenico Pozzovivo, który dodaje, że jeśli tylko zespół utrzyma się w peletonie, chętnie w nim pozostanie.
Jednak ani Włoch, ani jego koledzy z ekipy, nie mogą sobie obiecywać zbyt wiele. Budżet zespołu będzie wynosił zaledwie 8 milionów, a drużyna będzie oferować zdecydowanej większości kolarzy worldtourową stawkę minimalną – 38 tysięcy euro.
Mimo wszystko, pozostanie NTT w peletonie byłoby bardzo dobrą wiadomością dla tych zawodników, którzy jeszcze nie znaleźli sobie nowych pracodawców, a są wśród nich, oprócz Pozzovivo, także takie nazwiska jak choćby Victor Campenaerts czy Max Walscheid.