Kolarz drużyny Deceuninck-Quick Step, który w sierpniu uległ poważnemu wypadkowi podczas wyścigu Il Lombardia, wyjeżdża w niedzielę do Hiszpanii, by w lepszych warunkach atmosferycznych odbudowywać formę przed kolejnym sezonem.
W kraksie podczas wyścigu Il Lombardia Evenepoel złamał miednicę, a także doznał innych obrażeń. Wrócił do treningów na szosie 4 października, tego samego dnia, w którym startował wyścig Giro d’Italia. Ponadto młody Belg przechodzi rehabilitację oraz wykonuje szereg innych ćwiczeń mających na celu pomóc wrócić mu do najwyższej dyspozycji.
W związku z tym, że jak na razie nie ma restrykcji dotyczących przemieszczania się między Belgią a Hiszpanią, Evenepoel wraz ze swoją drużyną zdecydowali się na dwutygodniowy wyjazd do Calpe, gdzie możliwe będą efektywne treningi w dobrych warunkach atmosferycznych.
Według informacji gazety „Het Nieuwsblad”, zwycięzca tegorocznego Tour de Pologne nie będzie mieszkał w hotelu, w którym zazwyczaj przebywa drużyna Deceuninck-Quick Step podczas zimowych zgrupowań, ale w prywatnym apartamencie. Po pierwsze dlatego, że hotel jest zamknięty z powodu pandemii koronawirusa, a po drugie dlatego, aby możliwie najbardziej zminimalizować kontakty z innymi osobami.
– Pogoda do trenowania jest tam dobra, a ponadto będzie to dla niego pewne urozmaicenie, coś innego niż tutaj, w Belgii
– powiedział dyrektor dyrektor sportowy w drużynie Deceuninck-Quick Step Wilfried Peters.
Kraksa na zjeździe z Muro di Sormano niespodziewanie przerwała znakomity sezon, w którym Evenepoel triumfował nie tylko w naszym narodowym tourze, ale także w Vuelta a San Juan, Volta ao Algarve oraz w Vuelta a Burgos. Przed Corsa Rosa był jednym z faworytów do zwycięstwa, chociaż ma dopiero 20 lat.