fot. Szymon Gruchalski / Lang Team

Komisja Dyscyplinarna UCI zawiesiła na dziewięć miesięcy Dylana Groenewegena (Jumbo-Visma), który spowodował zagrażającą życiu kraksę Fabio Jakobsena (Deceuninck-Quick Step) na pierwszym etapie tegorocznego wyścigu Tour de Pologne. 

Do feralnej kraksy doszło podczas pierwszego etapu z metą w Katowicach. Groenewegen podczas sprintu na alei Korfantego znacząco zmienił linię sprintu, a także wykonał ruch łokciem, aby zrobić sobie miejsce do finiszu. W wyniku tego Fabio Jakobsen z impetem wpadł w barierki, wyskoczył do góry i upadł na twarz, doznając obrażeń zagrażających życiu. Akcja ratunkowa na miejscu wydarzeń, którą obserwowaliśmy, trwała około godziny. Teraz Holender dochodzi do zdrowia, ale nadal zmaga się z bólem i czeka go w przyszłości kilka operacji rekonstrukcji twarzy.

Drużyna Jumbo-Visma wykluczyła Dylana Groenewegena z wyścigu, a dochodzenie rozpoczęła Komisja Dyscyplinarna UCI, która w środę wydała oświadczenie dotyczące swojej decyzji w tej sprawie.

– Kolarz współpracował z nami podczas dochodzenia i zaakceptował wymierzoną mu karę. Ta polega na dziewięciomiesięcznym zawieszeniu, począwszy od 5 sierpnia, czyli dnia, w którym doszło do kraksy. Zgodził się także wziąć udział w wydarzeniach, które mają przynieść korzyść kolarskiej społeczności

– czytamy w oświadczeniu UCI.

Oznacza to, że Dylan Groenewegen nie będzie mógł ścigać się do 7 maja 2021 roku. Do decyzji Komisji Dyscyplinarnej odniosła się także drużyna Jumbo-Visma w osobie jej szefa.

– To była kraksa, która miała bardzo poważne konsekwencje. Teraz, kiedy dobiegło końca dochodzenie Komisji Dyscyplinarnej ponownie możemy patrzeć w przyszłość. Będziemy to robić razem z Dylanem. Czujemy ulgę, że wszystko się wyjaśniło. Tego samego życzymy Fabio – aby mógł jasno spoglądać w przyszłość. Dobre informacje o stanie jego zdrowia czynią nas szczęśliwymi

– powiedział szef drużyny Jumbo-Visma Richard Plugge.

Do wyroku w swojej sprawie odniósł się także sam Dylan Groenewegen.

– Konsekwencje tej nieszczęśliwej kraksy były bardzo poważne i mam nadzieję, że będzie to lekcja dla każdego sprintera. Śledzę wiadomości dotyczące stanu zdrowia Fabio. Mam nadzieję, że pewnego dnia całkowicie wróci do zdrowia. Zakończenie dochodzenia Komisji Dyscyplinarnej daje mi pewną jasność i pozwala patrzeć w przyszłość, nawet jeśli data 7 maja jest bardzo odległa. Cieszę się ze wsparcia, które otrzymałem od drużyny Jumbo-Visma, mojej rodziny i przyjaciół. Razem będziemy przygotowywać się do mojego powrotu, zarówno fizycznie, jak i mentalnie

– powiedział Holender.

Nie ulega wątpliwości, że najlepszym rozwiązaniem tej sprawy byłoby to, aby obaj zawodnicy wrócili pewnego dnia do ścigania w pełni zdrowi, zarówno jeśli idzie o względy fizyczne, jak i mentalne. Pozostaje życzyć im tego z całego serca. Chociaż pod innymi aspektami, to należy pamiętać, że zarówno Jakobsen, jak i Groenewegen są ofiarami kraksy w Katowicach, którą kolarski świat zapamięta na długo.

Poprzedni artykułRemco Evenepoel jedzie do Hiszpanii
Następny artykułQuinn Simmons odwieszony przez drużynę Trek-Segafredo
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments