Fot. © Deceuninck - Quick-Step

Dwa tygodnie po swojej kraksie na pierwszym etapie Tour de Pologne Fabio Jakobsen powrócił do swojego domu. Kolarz Deceuninck Quick-Step w komunikacie prasowym podziękował wszystkim, którzy walczyli o jego życie po straszliwej kraksie w Katowicach.

23-letni Holender wydał oświadczenie opublikowane na oficjalnej stronie jego zespołu Deceuninck Quick-Step.

Mijają dwa tygodnie od mojej kraksy w Polsce. Lekarze i pielęgniarki na mecie w Katowicach uratowali mi życie, za co jestem im niezwykle wdzięczny. Spędziłem tydzień na oddziale intensywnej terapii szpitala św. Barbary w Sosnowcu. To właśnie tam byłem natychmiast operowany przez pięć godzin i dostałem szanse, aby żyć. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim pracownikom tego szpitala.

To był dla mnie trudny, mroczny okres na Oddziale Intensywnej Terapii, w którym bałem się, że nie przeżyję. Dzięki organizatorom Tour de Pologne i mojemu zespołowi Deceuninck – Quick-Step, moja rodzina mogła być blisko mnie, co dodało mi wiele siły.

W ubiegłą środę zostałem przeniesiony do Centrum Medycznego Uniwersytetu w Leiden. Zostałem przyjęty na oddział laryngologiczny i jestem dalej leczony. Krok po kroku mogę zacząć żyć bardziej samodzielnie. Obecnie jestem w domu, gdzie rany na twarzy i kontuzje wciąż się goją. Ponadto w najbliższych miesiącach muszę dużo odpoczywać z powodu silnego wstrząsu mózgu. W najbliższych tygodniach i miesiącach będę przechodzić liczne operacje i zabiegi urazów twarzy.

Niniejszym chcę wszystkim poinformować, że jestem bardzo wdzięczny, że wciąż żyję. Wszystkie przesłania i słowa wsparcia dały mi ogromną siłę. Krok po kroku mogę powoli patrzeć w przyszłość i będę walczył o odzyskanie sił.

W szczególności chciałbym podziękować doktorowi Rafałowi, który był moim chirurgiem w Polsce, doktorowi Vanmolowi, który był obecny jako lekarz zespołu w Polsce, Patrickowi Lefevere’owi, który przywiózł mi rodzinę oraz Agacie Lang i rodzinie, która w imieniu Tour de Pologne bardzo dobrze zaopiekowała się moją rodziną.

Fabio

Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć Fabio szybkiego powrotu do zdrowia. Miejmy nadzieję, że już w kolejnym sezonie będziemy mogli go oglądać na trasach kolarskich wyścigów.

Poprzedni artykułEquipe Paule Ka zrezygnowała ze startu w Giro dell’Emilia. Powód? Skradzione rowery
Następny artykułGiro dell’Emilia 2020: Aleksandr Vlasov wygrywa w fantastycznym stylu
Kolarstwem interesuje się od ponad 6 lat. Obecny student Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Amatorsko jeździ na rowerze szosowym. Od 2014 roku nie wyobraża sobie wakacji spędzonych gdzieś indziej niż przy trasie Tour de Pologne.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments