Papuga rozsławiona przez tragicznie zmarłego Michele Scarponiego towarzyszy teraz w treningach kolarzowi Trek – Segafredo.
Każdy z kibiców kolarstwa pamięta zdjęcia i filmiki na których zmarły „Scarpa” jeździł w towarzystwie papugi Frankie. Dwa lata temu została nawet potrącona przez nieuważnego kierowcę, co skończyło się dla niej złamanym skrzydłem.
Fanklub Vincenzo Nibalego poinformował, że teraz młodszy brat „Rekina z Mesyny” ma towarzyszkę do treningów. Widać, że „Frankie” wróciła do pełnej sprawności i tęskni za przejażdżkami na ramionach kolarzy.