Jak informuje belgijski dziennik Het Nieuwsblad próbki kolarzy między innymi z Tour de France z 2017 roku będą ponownie przebadane. Powodem mają być informacje i wnioski wynikające z afery „Operacji Aderlass”.

Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) zapowiedziała już w listopadzie ubiegłego roku ponowienie badań próbek kolarzy z lat 2016-2017 w celu wykrycia nowego środka dopingującego. Het Nieuwsblad wskazuje na to, że nowy rodzaj dopingu ma pochodzić ze Stanów Zjednoczonych, który jeszcze przed kilkoma laty był niewykrywalny podczas kontroli antydopingowej.

Ponownej analizy próbek mają podjąć się dwa laboratoria Światowej Agencji Dopingowej (WADA) Seibersdorf w Austrii oraz w niemieckiej Kolonii. Czas nam pokaże, kiedy poznamy wyniki tych badań. Czy będzie to porównywalna skala skandalu do tego z „Operacji Aderlass”? Prawdopodobnie przekonamy się o tym w przeciągu kolejnych miesięcy.

Poprzedni artykułEF Pro Cycling pozostanie w światowym peletonie w 2021 roku
Następny artykułTour de l’Avenir skrócony
Kolarstwem interesuje się od ponad 6 lat. Obecny student Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Amatorsko jeździ na rowerze szosowym. Od 2014 roku nie wyobraża sobie wakacji spędzonych gdzieś indziej niż przy trasie Tour de Pologne.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments